środa, 12 lutego 2014

"Hobbit, czyli tam i z powrotem" - J.R.R. Tolkien - recenzja


"Kto szuka, ten najczęściej coś znajduje, niestety czasem zgoła nie to, czego mu potrzeba."

"Hobbit, czyli tam i z powrotem" to pierwsza powieść najbardziej znanego pisarza fantasy XX wieku - J.R.R. Tolkiena, która od ponad pięćdziesięciu lat zachwyca miliony czytelników na całym świecie. Szał na książkę zwiększyła premiera ekranizacji "Hobbita." w reżyserii Petera Jacksona, który z przeszło 300 - stronicowej powieści zrobił trylogię filmową. Czy było warto sięgnąć po tę powieść? Jak najbardziej!

Bilbo Baggins to młody hobbit, który wiedzie spokojne życie w norze pod Pagórkiem. Wszystko zmienia się diametralnie za sprawą wizyty Gandalfa, który przybywa wraz z trzynastoma krasnoludami, z Thorinem Dębową Tarczą na czele, zabierają Bilba na przygodę życia na Samotną Górę, gdzie muszą rozprawić się z potężnym smokiem, Smaugiem i odebrać mu skarby należące do rodu Thorina.  Czy uda im się dotrzeć do Samotnej Góry i odebrać skarby, skradzione przez smoka? Jakie niebezpieczeństwa czekają na przybyszów?
"Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło."
Powieść napisana jest prostym językiem, wzbogacona o barwne i ciekawe opisy, dzięki którym nasza wyobraźnia nie ma żadnych problemów  z wyobrażeniem sobie tych miejsc i postaci. Co do tłumaczenia nie mam żadnych zastrzeżeń i nie wiem czy wiecie, ale tłumaczenie Marii Skibniewskiej było podstawą tłumaczenia listy dialogowej filmu. 
Mimo niewielkiej objętości powieści, na jej kartach Tolkien przedstawił bardzo dużo wydarzeń i postaci i już mnie nie dziwi, że 320 - stronicowej powieści zrobiono trylogię filmową.
Akcja powieści utrzymana jest umiarkowanym tempie, jednak autor co chwila wprowadza na karty powieści coraz to nowe wydarzenia, a tam gdzie nic godnego uwagi się nie dzieje Tolkien wprowadza opisy, które uzupełniają nam treść książki.
"No cóż, mogło być gorzej, ale też mogło być dużo lepiej."
Podsumowując, "Hobbit." to bardzo dobra powieść fantasy napisana prostym językiem. Dzięki tak niedużej objętości książkę przeczytałem w jeden wieczór, ale mimo to nie możemy narzekać na nudę.
Książkę polecam przede wszystkim osobom rozpoczynającym swoją przygodę z Tolkienowskim światem Śródziemia, ponieważ przedstawia ona początki wojny z Sauronem, jaki i historię Bilba Bagginsa, z którą warto zapoznać się przed przeczytaniem "Władcy Pierścieni". Miłośnicy fantastyki również muszą zapoznać się z książką, bo co jak co, ale klasykę też trzeba czytać! Polecam!

Daniel Pamuła

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu:


5 komentarzy:

  1. Kocham twórczość Tolkiena, więc mogę tylko powiedzieć (napisać?) - genialna książka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. totalne gówno napisałam to iązk dostałam dwoję pierdole tą ksiązke

    OdpowiedzUsuń
  3. pewnie pan uznał cię za tępego i stwierdził e to nie twoja praca ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najwspanialsza książka na świecie:)

    OdpowiedzUsuń