piątek, 2 grudnia 2011
Nie wierzę w życie pozaradiowe - recenzja
Osoby Marka Niedźwieckiego chyba nikomu przedstawiać nie trzeba, nie tylko fanom radiowej Trójki. Fakt, że popularny "Niedźwiedź" napisał książkę nie powinien dziwić sympatyków dziennikarza- w końcu powstało już kilka książek o Liście Przebojów Trójki jego autorstwa, o pisaniu bloga i pamiętnika nie wspominając (chociaż to akurat nie daje gwarancji dobrej lektury).
Nie wierzę w życie pozaradiowe to historia życia Marka Niedźwieckiego. Zaczyna się ono w małej miejscowości Szadek niedaleko Zduńskiej Woli. Wspomnień z wczesnego dzieciństwa Pan Marek nie ma wiele, za to bardzo dobrze pamięta okres szkoły podstawowej kiedy to m.in. był członkiem orkiestry akordeonistów i brał udział w konkursach recytatorskich. W czasach szkoły średniej prawdziwą pasją stało się radio. Na Politechnikę Łódzką zdawał po to aby być bliżej Studenckiego Radia Żak. Miłość do radia trwała, przejście do rozgłośni o większym zasięgu było tylko kwestią czasu. Do "Trójki" przyjmował go sam Andrzej Turski.
Poza radiem, pasją Marka Niedźwieckiego są podróże. Australia, Stany Zjednoczone, Kanada, Indie, Nowa Zelandia, Korsyka i wiele wiele innych, o których potrafi ciekawie opowiadać ilustrując swoje opowieści zdjęciami.
Poza życiem radiowca i podróżnika "Niedźwiedź" mówi też o życiu samotnika i introwertyka. O tym jak to jest kiedy w domu płyty zastępują ludzi, jak bardzo lubi być nieuchwytny oraz jak niespodziewane odwiedziny burzą jego plan dnia.
Książka ilustrowana jest zdjęciami, zarówno tymi rodzinnymi, z prywatnego archiwum (zobaczyć małego Pana Marka w sweterku wydzierganym przez Mamę-bezcenne!), jak i tymi z podróży oraz z pracy w radiu i z wywiadów ze sławnymi artystami (m.in. Lionel Richie i Phil Collins). Są również fragmenty z pamiętników pisanych przez lata (m.in. wpis o studniówce oraz relacja z rozmowy z Piotrem Kaczkowskim w audycji "Muzyczna Poczta UKF" do której "Niedźwiedź" zadzwonił jeszcze jako słuchacz).
Historię swojego życia Pan Marek opisuje w sposób ciepły i refleksyjny. Jest i śmiesznie i wzruszająco. Samotność traktuje jak dobrego przyjaciela. Prawdziwych przyjaciół mu nie brakuje chociaż chyba najbardziej lubi samotne, spokojne chwile przy muzyce i winie (najlepiej przywiezionym z Australii).
Zachęcam do lektury-myślę, że nie tylko fani dziennikarza znajdą tu coś dla siebie, a ci na pewno dowiedzą się o swoim idolu czegoś czego dotąd nie wiedzieli. Tak jak ja- fanka od najmłodszych lat.
Książka została wydana przez wydawnictwo Agora.
Tytuł: Nie wierzę w życie poza-radiowe
Autor: Marek Niedźwiecki
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 165
Wydawca: Agora
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trudno mi się wypowiadać o treści, bo książki nie czytałam, ale podoba mi się tytuł! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sol
http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/
Tytuł wyraża filozofię życiową Pana Marka;)
OdpowiedzUsuńA książkę polecam bo to świetna lektura na długi, zimowy wieczór:)