piątek, 27 września 2013

Recenzja książki "Pornografia. Historia, znaczenie, gatunki". Lech M. Nijakowski

O tym, że pornografia to delikatny, często kontrowersyjny i trudny temat, nie trzeba nikogo przekonywać. To jaki ma wpływ na nasze życie jest ciągle badane i udowadniane. Jaka jest jej jednoznaczna definicja i gdzie są jej granice, jest nadal "płynne". Należy bowiem pamiętać iż jej ocena jest zmienna historycznie i uzależniona od kontekstu społecznego. Lech M. Nijakowski to pierwszy autor, któremu, jak sądzę (ponieważ prób mogło być wiele) udało się w sposób syntetyczny, naukowy i dojrzały, zamknąć w 498 stronach historię, znaczenie i gatunki pornografii. Przybliżając czytelnikowi historię jej narodzin zarówno tą umowną jak i w kontekście prawnym.

Pornografią zajmuje się wiele nauk. Od kulturoznawstwa, antropologię kulturową przez historię sztuki i medioznawstwo. Lech Nijakowski w swoim dziele porusza każde z tych zagadnień w sposób uporządkowany chronologicznie i logicznie. W sposób delikatny porusza nawet najbardziej emocjonujące i oburzające przeciętnego człowieka gatunki pornografii jakimi jest m.in. pornografia dziecięca. Książka ta jest naukową literaturą skupiającą w pełni chyba wszystkie zagadnienia z tego tematu.

Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza opisuje socjologię historyczną pornografii, skupiając się na przedstawieniu seksualności w kontekstach religijnych i kulturowych. Druga natomiast będąc opisem socjologii krytycznej pornografii analizuje tajemnice BDSM, fetyszyzm medyczny, pedofilizację przestrzeni publicznej oraz przybliża profil konsumentów materiałów pornograficznych. Publikacja ta również stara się omówić zagadnienia funkcji, dysfunkcji i przyszłość pornografii. Mając w szczególności na uwadze nowe media.

Nijakowski pokazuje jak zmienia się postrzeganie tej samej intymnej strefy życia na przestrzeni lat. Jak coś co kiedyś było popierane przez "dwór" i publicznie dozwolone jest odbierane aktualnie. Jak rozszerza bądź kurczy granica tego co jest powszechnie uważane za "smaczne" i niegorszące. Skupia się na tym jaką rolę mają nowe media, technologie: fotografia, film, internet na rozwój, konsumpcję i postrzeganie pornografii. Przez kartki poświęcone badaniom tego zagadnienia przewijają się takie nazwiska jak Pietro Aretino, i Boccaccia, Rabelais, Mirabeau, de Sade, Nabokov czy Bataille. Wspomina on również Księgę Tysiąca i Jednej Nocy.

Publikacja ta jest wartościowa nie tylko dla socjologów, osoby badające emancypację cielesności i seksualności czy wpływ gospodarki na tę strefę życia społecznego ale również przeciętnego czytelnika ciekawego rozwoju i postrzegania świata. Książkę tę czyta się szybko i z zainteresowaniem. Bez podtekstów erotycznych, aby nie było wątpliwości. To świadczy również o tym w jak profesjonalny sposób autor podszedł do omawianego i badanego przez siebie zagadnienia.

Sylwia Pietryga

                                                      Za książkę dziękujemy:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz