z przyjemnością zapraszamy Was na kolejny konkurs, który przygotowaliśmy wspólnie z Wydawnictwem Znak Horyzont.
Nagrodami w konkursie będą dwa egzemplarze nowości na rynku wydawniczym- "Polscy terroryści" autorstwa Wojciecha Lady.
Kilka słów o książce i autorze:
Czy walka o ojczyznę
usprawiedliwia największe zbrodnie?
Działali w tajemnicy. Wtapiali się w tłum. Uderzali z
zaskoczenia. Za wolną Polskę byli gotowi oddać wolność i życie. Zaborcy
nazywali ich „terrorystami”. Sami woleli mówić o sobie: bojownicy, rewolucjoniści.
Organizowali zamachy na życie rosyjskich przywódców. Napadali
na banki, pociągi i urzędy. Nikt ich nie szkolił, a i tak doszli do perfekcji w
sztuce kamuflażu, przemytu, zdobywania informacji. Równie sprawnie walczyli
słowem co rewolwerem czy dynamitem. W Warszawie, Berlinie, Paryżu i Londynie –
wszędzie pozostawali o krok przed carską Ochraną. Każdego dnia robili wszystko,
by dać Polakom nadzieję na niepodległość.
Byli wśród nich wielcy bohaterowie. Byli wielcy patrioci.
Byli też wieczni żołnierze, gotowi do najgorszych aktów terroru w imię wielkiej
idei. O wielu historia zapomniała. Inni stworzyli elitę II Rzeczpospolitej. Ale
czy ktokolwiek pamięta, że wcześniej byli terrorystami?
Wojciech Lada, dziennikarz. Zajmuje się
historią, muzyką i literaturą. Najdłużej związany był z dziennikiem „Życie
Warszawy”, ale regularnie pisywał też do tygodników opinii, pism i portali
muzycznych, a także miesięczników historycznych. W 2010 opublikował książkę Wielkie ucieczki poświęconą nielegalnemu
przekraczaniu granic PRL-u.
Zadanie konkursowe jest następujące: Proszę w maksymalnie 3 zdaniach udzielić odpowiedzi na pytanie
- Czy terrorysta może być dobrym człowiekiem?
Jak zawsze liczymy na Waszą kreatywność.
Odpowiedzi proszę udzielać w komentarzach do postu, podając także adres e-mail.
Konkurs potrwa od 12 września 2014 roku do 19 września 2014 roku włącznie.
Zwycięzcy wybrani zostaną do 23 września 2014 roku.
REGULAMIN KONKURSU:
- Organizatorem konkursu jest blog Książki Moja Miłość
- Udział w konkursie może wziąć każda osoba.
- Nagrodą w konkursie są 2 egzemplarze książki "Polscy terroryści" autorstwa Wojciecha Lady.
- Zadanie konkursowe polega na napisaniu w max. 3 zdaniach odpowiedzi na pytanie: Czy terrorysta może być dobrym człowiekiem?
- W treści komentarza proszę o umieszczenie swojego adresu e-mail przez którego można skontaktować się w razie wygranej.
- Będzie nam miło, jeśli dołączycie do obserwatorów naszego bloga lub do profilu na Facebooku
-Spośród zamieszonych komentarzy wybierzemy 2 zwycięzców.
-Wyniki konkursu zostaną opublikowane do 23.09.2014r.
- Nagrody zostaną dostarczone drogą pocztową za pośrednictwem Wydawnictwa Znak Horyzont.
ENJOY! :)
nie warto ,tylko 2 książki !
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę rzeczywiste znaczenie słowa "terroryzm" uważam, iż teoretycznie jest możliwe, że terrorysta mógłby być dobrym człowiekiem, lecz byłyby to według mnie jedynie sporadyczne przypadki, związane ze szczególną, wyjątkową sytuacją, która takiego człowieka zmusiłaby do działań terrorystycznych. Jednak generalnie, patrząc na to, co dzieje się na świecie, do czego doprowadzają terroryści - do cierpienia, śmierci tak wielu niewinnych istnień ludzkich - uważam, że terroryzmu nie można usprawiedliwiać walką w imię jakiejś idei, zaś terroryści - ci, którzy bez żadnych zahamowań zabijają innych - nie zasługują na miano dobrego człowieka (choćby nawet w życiu prywatnym wydawali się zupełnie innymi ludźmi). Terroryzm to zło samo w sobie i w konsekwencji prowadzi do jeszcze większego zła.
OdpowiedzUsuńapril.dp1@gmail.com
Ludzkie losy różnie się splatają, nawet dobry człowiek może zostać wmieszany w coś, co niekoniecznie chce zrobić. Dla swojej rodziny, miłości, wiary czy też religii jest w stanie poświęcić innych i samego siebie. DLa jednych może być bohaterem, dla innych zaś mordercą.
OdpowiedzUsuńE-mail: blogsilviana@gmail.com
Obserwuję i profil na fb polubiony ;)
Jako dziecko byłam małym terrorystą i wyrosłam na ludzi, więc wychodzi na to, ze terrorysta może być dobry :) Tylko nie wtedy, kiedy jest terrorystą :)
OdpowiedzUsuńmilena_zaremba@tlen.pl
Obserwuję na Facebooku!
Akty terroryzmu z samej definicji uznawane są za czyn zły i godny potępienia, można jednak być "terrorystą w słusznej sprawie". Nawiązać tu należy do zamachu na Hitlera w Wilczym Szańcu w 1944 - niewątpliwie, gdyby zamysł von Stauffenberga się powiódł, historia naszego kraju, a nawet i świata potoczyłaby się zupełnie inaczej, Polska bowiem przez kolejne półwiecze nie tkwiłaby pod jarzmem komunizmu, a wojna skończyłaby się prędzej, być może nie doszłoby do zrzucenia bomb atomowych na Japonię, więc wiele istnień ludzkich zostałoby ocalonych. Przykład ten z punktu widzenia ówczesnych Niemców byłby bardzo nie na miejscu, ale z punktu widzenia nas, Polaków, dodatkowo - teraz, w tym wypadku doskonale obrazuje "dobrego terrorystę", pomimo, że można jedynie domniemywać efektów, gdyby ów zamach się udał.
OdpowiedzUsuńMój mail: nj.bielinska@gmail.com, obserwuję na FB. :)
Jeżeli spojrzymy na to pytanie szeroko i za "bycie dobrym" uznamy po prostu "nieczynienie krzywdy reszcie ludzkości", to oczywiście układ: terrrorysta=dobry człowiek uznamy za absurdalny. Ale czy tak trzeba - dla matki, organizacji, przyjaciół, współwyznawców, kobiety do której uśmiechnie się na ulicy, syna czy córki, takim dobrym człowiekiem nawet terrorysta po prostu JEST. Wszystko, nawet dobro, jest kwestią perspektywy.
OdpowiedzUsuńmagda05-91@o2.pl
Może być też taka opcja, że terrorysta nie jest terrorystą całe życie. Może być dzieckiem aniołem, ministrantem, a nawet mieć plany kapłańskie lub zakonne. Jak wiadomo życie pisze różne scenariusze, więc w ostateczności dobry człowiek może stać się złym człowiekiem-terrorystą, ale w głębi duszy może mieć gołębie serce ;)
OdpowiedzUsuńbasia2508@onet.pl
Uważam, że terrorysta może być dobrym człowiekiem, ponieważ każdy człowiek z natury jest dobry. Każdemu z nas, zdarzyło się jednak zboczyć na złą drogę. Mimo to, nie powinniśmy akceptować jego postępowania, ale czynić wszystko, aby przestał on "ranić" innych ludzi.
OdpowiedzUsuńgosk68@wp.pl
W pewnej mądrej książce napisano: Po owocach ich poznacie. Cóż dobrego wynikło z ataków 11 września w USA, mordowania dzieci w Biesłanie, długotrwałych akcji IRA i ETA, zamachów w londyńskim metrze? Atak terrorystyczny, jako akt największego zła przeciwko bliźniemu, nie może być wykonany przez osobę dobrą.
OdpowiedzUsuńxyz697@wp.pl
Gdy w życiu zatwardziałego terrorysty pojawi się jakaś jedna wyjątkowa osoba i on dla niej zechce zmienić swoje życie diametralnie to ja wierzę w takie cuda,ze on może stać się dobrym człowiekiem.Wiemy z literatury jaką potęgą jest miłości i przyjażń gdy więc trafi na podatny grunt jest w stanie życie takiego zatwardziałego terrorysty wywrócić do góry nogami.Każdy z nas z natury jest dobry lecz po drodze musiało takiemu osobnikowi zabraknąć ciepła domowego ogniska,wsparcia taty i łagodności mamy,a zagubiony pośród dzikiego świata zamknął się w samotności i zboczył na złą drogę,lecz gdzieś na samym dnie serca jest dobry i zamknięty w sobie,nieszczęśliwy i odgrywający się za wszystkich za ten brak miłości...Tymon.
OdpowiedzUsuńpolsat13@buziaczek.pl
Dobro i zło siedzą w każdym z nas i kotłują się tam ostro pod skórą,
OdpowiedzUsuńnawet najgorszy terrorysta może wykazać się miłą aparycją i naturą,
Nawet najgorści naziści po godzinach byli dobrymi kochającymi ojcami,
dla świata oprawcy i kaci w domowych pieleszach z żoną zamieniali się rolami.
Wszystko zależy od natężenia gniewu i nienawiści w danym osobniku,
wierzę głęboko,że można trafić na terrorystę co sieje postrach jak lis w kurniku,
ale będąc sam na sam ze sobą zrzuca maskę niedostępnego twardziela,
wygładzają mu się ostre rysy i dłonie zaciśnięte w pięści otwierają do głaskania.
Może dla takiego terrorysty wystarczy jakaś chwila albo przebłysk zrozumienia,
wraca wspomnieniami do mrocznej przeszłości i sięga pamięcią do swego sumienia,
raz jest gorszy a raz lepszy dla całego zewnętrznego otaczającego go świata,
wstydzi się przyznać komukolwiek, że ma dość zabijania własnego sąsiada albo brata?
kosmosj@gmail.com
Każdy człowiek na dwa oblicza z czego jedno jest mocno uwypuklone. Dla kogoś oblicze terrorysty może świadczyć właśnie o byciu dobrym człowiekiem, walce w imię jakiegoś dobra czy słusznej sprawy. Tak więc może być, bowiem ilu ludzi tyle poglądów na świat i morale, a wobec zwierząt może zachowywać się doskonale...
OdpowiedzUsuńEmail: kontakt@maciejko.eu
Obserwuje was na FB .
Sylwia P.
Myślę, że terrorysta nie może być dobrym człowiekiem ze względu na to, iż jego wewnętrzne przekonania mu na to nie pozwalają. Chociaż w jego mniemaniu czyni właśnie dobro, ponieważ jego działania ukierunkowane są na osiągnięcie korzyści kosztem osób, które według niego są złe. Chyba jedynie w wypadku nagłej amnezji mógłby stać się kimś innym, gdyż jego umysł stałby się czysty od tej chorej ideologii okrucieństwa.
OdpowiedzUsuńObserwuję na wszystkie możliwe fronty :D I oczywiście lubię :)
E-mail: dziecina1@o2.pl
Pozdrawiam
Gosia G.
Moim zdaniem terrorysta może być dobrym człowiekiem, gdyż to społeczeństwo, w którym się obraca czyni go takim, a nie innym. Poza tym wobec obcych narodów jest np. wrogi i dokonuje brutalnych czynów, ale za to w stosunku rodziny wykazuje się nieraz diametralnie różnym zachowaniem. Wszystko zależy od okoliczności, światopoglądu, charakteru, ale śmiem sądzić, iż nie istnieją ludzie źli na wskroś, tak do szpiku kości.
OdpowiedzUsuńObserwuję z tego konta.
reveriet@o2.pl
Tomasz