piątek, 28 marca 2014

Hanna Cygler "Grecka mozaika" - recenzja


Hanna Cygler, a właściwie Anna Kanthak, jest polską pisarką i tłumaczką zamieszkałą w Gdańsku. Pomimo, że na swoim koncie ma już kilkanaście powieści, to „Grecka mozaika” jest dopiero pierwszą, którą miałam przyjemność przeczytać. I na pewno nie ostatnią.

Bohaterem książki jest Grek, Jannis Kassalis, który po niespodziewanej wizycie młodej polki Niny, musi zmierzyć się z duchami przeszłości. Jannis i Nina nie przypadają sobie do gustu po pierwszym spotkaniu, jednak z czasem zawiązuje się między nimi nić przyjaźni. Dzięki temu możemy poznać niełatwe dzieciństwo i okres dojrzewania Jannisa oraz losy jego najbliższej rodziny i przyjaciół. W tle tych opowiadań śledzimy historię Europy okresu II Wojny Światowej i lata powojenne – głównie zmieniającą się sytuację w Polsce i Grecji, która miała ogromny wpływ na losy bohatera.

Dzięki swemu silnemu charakterowi, wytrwałości i wierze w swój sukces, Kassalis przetrwa największe sztormy i burze, założy rodzinę. Ale czy jest szczęśliwy? Kim okaże się polka, która według Jannisa „Konkursu piękności pewnie by nie wygrała.”? Czy wszystkie elementy powieści ułożą się w sensowną, piękną mozaikę? Na to pytanie odpowiecie sobie sami drodzy Czytelnicy, po przeczytaniu tej fascynującej powieści, która wciąga bez reszty.

W książce Hanny Cygler współczesność miesza się z przeszłością, miłość z nienawiścią, wojna z pokojem. To obraz ludzi, którzy starali się przeżyć wojnę na wszystkie możliwe sposoby. Broniąc swej wolności i miłości posuwali się do czynów niegodnych człowieka. Z dala od swej ojczyzny i rodziny pracowali, tęsknili, nie będąc w pełni szczęśliwymi. Byli i tacy, którzy mając rodzinę u boku, nie zdawali sobie sprawy ze szczęścia, jakie ich spotyka. Raniąc i ukrywając głęboko w sercu tajemnice, rujnowali życie najbliższych, a także i pozbawiali ich życia.

Lekkość języka, ciekawa akcja, barwne, dokładne opisy sprawiały, że książkę przeczytałam bardzo szybko. W głowie przewijało się pełno obrazów, które po jakimś czasie utworzyły pełen obraz historii. Historii niebanalnej, z którą ciężko było mi się rozstać.

Po przeczytaniu „Greckiej mozaiki” wiem, że w życiu wszystko może się zdarzyć, dlatego pełna nadziei na dobrą przyszłość, polecam wszystkim tę wspaniałą podróż po burzliwym morzu ludzkich losów i grecko-polskich portach.

Beata Dalla Valle

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu:



12 komentarzy:

  1. A już myślałam, że jakaś książka podróżnicza :(. // Hmm... Może i by mi się spodobała...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że książka może się spodobać, dlatego że Grecja współczesna też jest tu przedstawiona..klimat Grecji, kraobrazy...jednak mi najbardziej utkwiła w pamięci ta cała niesamowita historia :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie mnie najbardziej interesowało ile jest Grecji w Grecji ;)
      a ta powieść z gatunku tej "typowo kobiecej"?

      Usuń
    2. Nie, dla mnie to nie typowa powieść kobieca...Przez cały czas przewijają się dwa wątki wielkiej miłości, jednak dla mnie przedstawienie całej historii rodzinnej na tle II wojny światowej oraz obraz lat powojennych, obraz społeczeństwa i zmian społecznych sprawiają, że pokusiłabym sie nawet o nazwanie jej powieścią historyczną....Może dlatego, że jest tu bardzo dużo wątków z historii Grecji (Polski również) i w sposób bardzo interesujący przedstawione losy Greków oraz powody ich emigracji do Polski...Moi znajomi wiedzą, że Grecja zawsze była i będzie bliska memu sercu, stąd inne spojrzenie na tę poblikację :-)

      Usuń
    3. dzięki za odpowiedź, w takim razie będę szukać. Obawiałam się babskiego czytadła, w typie tych wszystkich powieści "toskańskich", samotna kobieta w obcym miejscu, tamtejszy facet itd... Resztę można odgadnąć bez czytania.
      Cieszę się, że pani Hanna pokusiła się o książkę o wiele ambitniejszą, jak mniemam :)

      Usuń
    4. Tak, dobrze to ujęłaś, dla mnie jest to ambitniejsza powieść...Byłam mile zaskoczona, gdyż spodziewałam sie lekkiego powieścidełka a tu proszę! Może bedziedalszy ciag? Chętnie przeczytam :-)

      Usuń
  4. Uwielbiam książki, które przedstawiają klimat miejsca akcji. Dodatkowy plus, jak autor sam tam był i się zna na rzeczy ;). // Jak mi wpadnie w łapki, to spróbuję :). Ostatnia książka z Grecją w tle, jaką czytałam, bardzo mi się podobała. // Ze mną jest taki problem, że jak mam niesamowicie mało czasu (a teraz niestety tak jest), to raczej nie lubię czytać książek pełnych emocji. Gorzej się je kawałkami czyta...

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo :D zaciekawiłaś mnie tą książką : > Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się cieszę :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń