niedziela, 15 grudnia 2013

„Cypherpunks. Wolność i przyszłość Internetu” - recenzja

Julian Assange to redaktor naczelny portalu WikiLeaks i przedstawiciel ruchu cypherpunk (to zwolennicy kryptografii jako profilaktyki przed atakami na wolność słowa i danych w Internecie), mający na pieńku - między innymi - z władzami Stanów Zjednoczonych – tak można by najkrócej przedstawić jego postać.

W książce „Cypherpunks. Wolność i przyszłość Internetu” Assange wraz z innymi zwolennikami wolności w Internecie dyskutował na temat Internetu jako środka wyzwolenia, a jednocześnie zniewolenia ludzkości. Publikacja ma stanowić ostrzeżenie dla użytkowników Internetu, otworzyć im oczy na masowy przepływ danych oraz skłonić ich do ochrony tych danych.

W 1963 roku Marshall McLuhan w książce „Galaktyka Gutenberga” stworzył termin świata jako globalnej wioski. Do dziś termin ten jest niezwykle aktualny – możemy przekazywać sobie dane, mieszkając na dwóch końcach świata, w przeciągu zaledwie kilku sekund. Stanowi to niezwykłe ułatwienie w kontaktach międzyludzkich oraz w pracy wielu z nas, ale jest też zagrożeniem, o którym wielu z nas nie ma pojęcia.
Assange w swojej książce, wraz z innymi aktywistami walczącymi o cybersprzestrzeń, dyskutuje o tym, jak można uchronić się przed cyberatakami, przed masową inwigilacją i kradzieżą danych. Przedstawia moc Internetu na przykładach rewolucji, które nie miałyby miejsca, gdyby nie mobilizacja użytkowników Internetu. Mowa tu nie tylko o słynnej ACTA (umowie handlowej dotyczącej zwalczania obrotu towarami podrabianymi), ale też o obalaniu reżimów. Konfrontuje to z potencjalnym zagrożeniem, jakie niesie ze sobą przechowywanie naszych danych przez rządy czy korporacje.

Gdy czytałam tę książkę, jedno przyszło mi na myśl – nawet kompletny internetowy ignorant dowie się w prosty i jasny sposób, jak uchronić się (o ile to w ogóle możliwe) przed inwigilacją czy obrotem naszymi danymi. A co najważniejsze – dowie się na konkretnych przykładach, że inwigilacja nie jest tylko wymysłem szaleńców, ale faktem. Powoduje to, że „Cypherpunks” to nie tylko zapis dyskusji, do której wmieszano politykę i nieco teorii spiskowych, ale przede wszystkim całkiem dobrze napisana rozprawa, którą warto zgłębić. Dla własnego bezpieczeństwa...

Karolina Furyk



Za książkę dziękujemy:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz