niedziela, 2 czerwca 2013

Relacja z wieczoru literacko-filmowego w Klubie Dziennikarskim "Przeciek"

W poniedziałek 27 maja 2013 roku, w Klubie Dziennikarskim "Przeciek" odbył się wieczór literacko - filmowy. Spotkanie poprowadził wyśmienity autor Dariusz Rekosz. Jego gośćmi byli Pan Piotr Owcarz, autor cyklu "Wichman" oraz aktor Pan Marian Dziędziel.Publiczność mogła zapoznać się z barwnym życiorysem obu Panów, obejrzeć urywki filmów z udziałem M. Dziędziela, posłuchać opowieści o Wichmanie i jego epoce. 

Ukoronowaniem wieczoru było odczytanie przez aktora fragmentów "Wichmana". Wehikuł czasu ruszył, zniknął klub, znikli zgromadzeni goście i każdy z nas przeniósł się w czasy średniowiecza, w świat tak plastycznie i wiarygodnie opisany przez Pana Owcarza. Wszystko przestało mieć znaczenie, odeszły codzienne bolączki, problemy i troski i był tylko On, Wichaman: czujący lubieżny pociąg do branki; przeżywający ból po stracie ukochanej kobiety. Nic w świecie nie jest do końca dobre, ani złe. W każdym z nas mieszka Anioł i Demon, każdy w mniejszym czy większym stopniu dokonuje uczynków chwalebnych i mogących powodować zgorszenie. "Wichman" osadzony jest w średniowieczu, jednak tak naprawdę jest to historia o każdym z nas, obserwując losy bohaterów, możemy odnaleźć tam siebie.

Żałować mogą wszyscy, którzy z różnych przyczyn nie pojawili się w poniedziałek w "Przecieku", żałować mogą ci, którzy ciałem i owszem byli, ale tak bardzo przywiązali się do swoich problemów, że nie dali się porwać fragmentom opowieści. Nie czuli nic, poza smakiem kawy/herbaty w ustach, nie widzieli nic poza ścianami klubu, wszyscy pozostali odbyli cudowną, niezapomnianą podróż w czasie...

Jeszcze raz, serdecznie gratuluję Autorowi wspaniałej powieści oraz udanego wieczoru literacko - filmowego. Mam nadzieję, że takich spotkań będzie więcej, publiczność dopisze, sala będzie wypełniona po brzegi, będą kwiaty i owacje na stojąco...!
Panie Piotrze, życzę wszystkiego dobrego, nieustającej weny twórczej, nowych pomysłów i całej rzeszy kochających czytelników i czytelniczek.


Relację podesłała: Sylwia Chmiel

2 komentarze:

  1. Bardzo szanuję talent aktorski Mariana Dziędziela. To jeden z nielicznych polskich aktorów, których mogę oglądać bez kompleksów.

    OdpowiedzUsuń