1 Miejsce i nagrodę: Książę "Trzecie Dno" Michała Gradowskiego otrzymuje Paulina za komentarz:
KAżdy kraj jest ciekawy, na jakiś sposób i ma bardzo wartościowe obyczaje, dzięki którym możemy zyskać nowe inspiracje, a nawet zmienić poglądy na życie i przewartościować je . Kulture jakiego kraju chciałabym poznać i dlaczego? Jest to Korea Pólnocna. Mało atrakcyjny kraj, w którego kulture cięzko sie zagłębić ze względu na forme rządów . Ja jednak kilka lat temu w swoim gimnazjum miałam koleżanke, która przez 10 lat swojego życia mieszkała w na pograniczu Korei Południowej, z Koreą Północną Yui. Yui była przemiła, co prawda miała drobne problemy z polskim na początku ale emanowała z niej radość życia . Opowiadała mi o tym co sie dzieje wewnątrz Korei, tej gorszej. To straszne, gdy słuchałam wtedy tej 13 letniej Koreankinie zdawałam sobie do końca sprawy jak straszne jest to o czym ona mówi. Małe dziewczynki wysyłane są do burdelów, bite, całe rodziny katowane, przymusowa armia.. która wcale nie jest taka łagodna jak w polsce. Ludzie umierają i nikt sie tym nie przejmuje, wysyłają do obozów pracy . Mam nadzieje, ze kiedys uda mi sie zwiedzić ten kraj, który mimo pozorów jest piękny i poznam go `własnymi oczami`. Mało kogo z nas interesują kraje 3 Świata, albo postrzegają ten obszar jedynie jako Afryke, ale nikt nie zwraca uwagi na takie kraje, w których to polityka, zabija i rani ludzi.1 Miejsce i nagrodę Książę "Trzecie Dno" Michała Gradowskiego otrzymuje: magkoz422 za komentarz:
Islandia. Sama nazwa tego kraju ma w sobie coś magicznego. Przyciąga mnie ze względu na jej dziki krajobraz i surowość - mam w sobie coś z 'wilka stepowego' i wiem, że tam mogłabym odpocząć, uciec od pośpiechu i ludzi biegających wokół mnie (nigdy nie wiem, dokąd tak się spieszą). Ile tam wodospadów! Poza tym wulkany, lodowce... Cenię indywidualizm mieszkańców tego kraju, przywiązanie do tradycji (choćby literackiej). Z chęcią spróbowałabym tradycyjnej kuchni islandzkiej - z pewnością danie rybne albo baranina (posiłek główny je się wieczorem, co jest kolejnym plusem, ponieważ z reguły jadam późno:))... Już widzę poranek z pyszną czarną kawą i książką, czuję na twarzy wiatr niosący ze sobą zapach morza, w tle islandzka muzyka, wieczorem islandzkie piwo w jakimś pubie. Długie ciemne miesiące to coś dla mnie, za słońcem nie przepadam, pogodę deszczową - kocham. Nie wiem, czy poradziłabym sobie z nauką języka islandzkiego, ale zawsze można choć spróbować:)
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuń