środa, 15 lutego 2012

Szachinszach




Dziś w ten nastrojowy śnieżny dzień wyjątkowo wiersz zamiast prozy. Wiersz niezwykły, bo jego autorem jest nie kto inny jak sam Ryszard Kapuściński. Wielki autor reportaży na marginesie swojej twórczości pisywał także poezję, która jednak nigdy nie zdobyła takiego uznania wśród czytelników jak inne publikacje pisarza. Wiersz, który pragnę zaprezentować pochodzi z roku 2006, czyli ostatniego roku życia Kapuścińskiego. Pogodzenie się z tym co nieuchronne, ze śmiercią, przemijaniem... wszystkich nas to czeka.



* * *

Ten na fotografii
szesnastolatek
to przecież nie ja

Ten z trudem idący ulicą
to przecież nie ja

A jednak
ten z fotografii
i ten na ulicy
to jednak ja

A ten co teraz w to wątpi
ten to właśnie nie ja

2006


Autor-Ryszard Kapuściński
Tytuł-Wiersze zebrane
Wydawnictwo-Agora
data wydania-2008

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz