środa, 8 lutego 2012

Wrzosowisko Exmoor

Steven Lamb ma 12 lat  i większość swojego czasu poświęca na kopanie. Rozkopuje teren Parku Narodowego Exmoor, który jest wielkim angielskim wrzosowiskiem. Czasami pomaga mu w tym dziwnym  zajęciu najbliższy przyjaciel Lewis. Steven obsesyjnie poszukuje ciała swojego wujka Williama Petersa, który został zamordowany przez seryjnego mordercę dwadzieścia lat wcześniej. Billy miał w chwili śmierci 11 lat, a jego  szczątków nigdy nie odnaleziono...

Śmierć Billyego wpłynęła destrukcyjnie na jego rodzinę- siostra Lettie nie potrafi ułożyć sobie życia uczuciowego i coraz bardziej traci kontakt z synami, natomiast babcia Stevena od lat cierpliwe czeka w oknie na powrót nieżyjącego syna. Steven uznaje że naprawi stosunki rodzinne jeśli tylko uda mu się odnaleźć pogrzebane na wrzosowisku ciało wujka, niestety wybiera najgorszą z możliwych opcji- prosi o pomoc mordercę  Arnolda Avery'go, który  odsiaduje długoletni wyrok. Między chłopcem a pedofilem zawiązuje się niebezpieczna gra...

Szczerze mówiąc nie wiem czy "Szczątki" są kryminałem czy bliżej im do literatury psychologicznej. Zamiarem Belindy Bauer było napisanie historii opowiadającej o relacji łączącej chłopca z jego babcią, ale pod wpływem reportażu telewizyjnego  opowiadanie przerodziło się w powieść o pedofilu mordującym dzieci. Autorka wykonała kawał dobrej roboty i  stworzyła bardzo realistyczną warstwę psychologiczną powieści  przez co dane jest czytelnikowi zajrzeć do umysłu seryjnego mordercy. Wyraziste i dopracowane w każdym szczególe postaci są atutem pozycji. Akcja jest wartka i wciągająca, nie byłem znużony ani przez chwilę mimo iż klimat książki jest mroczny i mało rozrywkowy.

"Szczątki" są debiutem pisarskim Belindy Bauer, za który autorka otrzymała nagrodę   CWA Gold Dagger 2010 dla najlepszego kryminału. Całkiem udany początek kariery pisarskiej, warto mieć oko na panią Bauer bo być może znowu nas zaskoczy udaną powieścią.

PS. Mała dygresja na temat prywatności. Wprawdzie Avery grasował na początku lat dziewięćdziesiątych czyli przed erą internetu, a  informacje o potencjalnych ofiarach czerpał z lokalnych gazet, gdzie naiwni rodzice chwalili się swoimi uzdolnionymi pociechami, to mimo wszystko  pobrzmiewa tu ostrzeżenie skierowane prze autorkę w stronę nierozważnych rodziców- jesteśmy pozornie anonimowi w dobie globalizacji. Chyba czasem odrobina prywatności  w czasach Facebooka nie zaszkodzi, zwłaszcza jeśli sprawa dotyczy  niewinnych dzieci. Warto się nad tym zastanowić wrzucając na fejsa kolejne zdjęcie swojego dziecka.

Tytuł: Szczątki
Autor: Belinda Bauer
wydawnictwo:Prószyński Media
data wydania: 2010
ISBN:9788376485010

2 komentarze:

  1. Jestem bardzo zainteresowana książka,chciałabym ją przeczytać. A co wrzucania zdjęć na FB wierzę że jak coś ma się wydarzyć to się wydarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale chyba nie warto kusić losu. Dzieci nie mogą same o sobie decydować więc takie :"dysponowanie "ich wizerunkiem i prywatnością powinno być rozsądnie dawkowane przez rodziców.

      Usuń