Co łączy dziewczynkę z rodu Danu, noszącą żelazną obrożę, cesarza Imperium i magów, którzy mimo że doprowadzili do zwycięstwa w wojnie, są znienawidzeni przez absolutnie wszystkie rasy, łącznie z ludźmi? Losy ich wszystkich splotą się, nawet jeśli oni sami nigdy się nie spotkają. Sprawi to Ímmêlstöůň, legendarny drewniany miecz Danu, który rodzi się wewnątrz jednego z drzew świętego lasu raz na sto lat. Dzięki mocy zmieniania losów historii może okazać się artefaktem, który odmieni przeznaczenie całych ras. Jednak ile jest prawdy w przepowiedni, która głosi, że kiedy drewniany miecz Danu obudzi się w tym samym momencie, co jego brylantowy brat należący do krasnoludów, zakończy się pewna era? Tego nie wie nikt, jednak same podejrzenia doprowadzą do wielu dramatycznych zdarzeń i nieodwracalnych decyzji.
„Brylantowy miecz, drewniany miecz”, będący pierwszą z „Ksiąg Przełomu” jest standardową opowieścią fantasy, wypełnioną różnymi rasami, magią oraz awanturniczymi przygodami. Wielość bohaterów, miejsc oraz dramatyczne zwroty akcji sprawiają, że mimo dość niemrawego początku książkę połyka się dość szybko, a losy bohaterów zaczynają interesować. Szczególnie że ci zwykle okazują się inni, niż można by założyć patrząc na ich role. To niestandardowe ukazanie postaci jest niewątpliwie jedną z największych zalet książki. Mimo dość prostego stylu, w jakim została ona napisana, wiarygodnie skonstruowani bohaterowie sprawiają, że wiele opisanych motywów bardzo zyskuje na jakości. Imperator buntujący się przeciwko elitom władzy, bezczelni niewolnicy oraz zadufani i dumni ze swojego bohaterstwa ludzie unikający konfrontacji wypełniają „Brylantowy miecz, drewniany miecz” sporą dawką ”nieoczekiwanego”, dzięki której czytelnik nigdy nie wie, czego dokładnie może się spodziewać.
Książka ta jest przykładem typowej rosyjskiej fantastyki. Napisana jest swobodnym, luźnym stylem, narracja prowadzona jest jak w opowieści snutej przy kuflu z piwem, przez co z jednej strony czyta się ją przyjemnie i szybko, jednak czasami można nie docenić co ważniejszych momentów. Nie jest to jednak spora wada powieści i mogę ją polecić każdemu, kto szuka standardowej historii fantasy, która może nie poruszy światopoglądem czytelnika, jednak zaciekawi na tyle, że z chęcią będzie oczekiwać na drugi tom.
Recenzję napisał dla nas: Paweł Olejniczak
Autor: Nik Pierumov
Tytuł: Brylantowy miecz, drewniany miecz t.1
Data wydania: sierpień 2011
Wydawnictwo: Fabryka Słów
ISBN: 978-83-7574-596-2
Wymiary: 125 x 195
Oprawa: miękka
Seria: Obca Krew
Fragment książki: dostępny na stronie
Od razu widzę,że jest zdecydowanie nie dla mnie,odpuszczę sobie.
OdpowiedzUsuńTo cieszę się, że mogliśmy nieco pomóc w "nie wyborze" :-)
OdpowiedzUsuńSuper ksiązka ,czytalem jednym tchem,Pierumow to naprawde mistrz fantasy.Ultrakrwawy wykrecony świat.Czysty hardcore książek fantasy.Nie moge sie doczekac II tomu
OdpowiedzUsuń