JeanPhilippe ArrouVignod to autor, który wzbudził moją ogromną sympatię gdy przeczytałam „Jaśki” jego autorstwa. Spodobał mi się jego sposób opisywania rzeczywistości, pełen humoru i wprawiający w dobry nastrój. Natomiast „Pepe i spółka znów na tropie” to druga część opowieści o trójce młodych detektywów, ogromnie różniących się charakterem. Rozważna Matylda, umiejętnie umiejąca łączyć fakty i wyciągać z nich konstruktywne wnioski, tytułowy Pepe marzący o sławie i Remi żądny przygód. Cała trójka tworzy fantastyczne trio które się wzajemnie uzupełnia i wspomaga, choć Pepe nieraz aż się prosi żeby go troszkę z jego wysokości sprowadzić na niziny.
Przeżyjemy z nimi trzy różne przygody, w których wykażą się niezłym sprytem, dobrą dedukcją jak i przewidywaniem pewnych faktów. Będziemy czuć się jak prawdziwi ochroniarze, gdy Pepe poprosi aby pilnować jego wynalazku, który przygotowuje aby dostać się do klubu wynalazców. Czy konstruktorowi woda sodowa uderzyła do głowy, czy też faktycznie ktoś czyha na jego dzieło? Spędzimy również dużo czasu w malowniczej Francji szukając Złotej Salamandry i korzystając z tak sympatycznej formy komunikacji jakim są motorowery. Szukanie skarbu zawsze zwiastuje moc emocji i oczywiście kogoś podstępnego, który będzie chciał zburzyć plany młodych detektywów.
Tajemnicze zamki z kolei kuszą swoimi tajemnicami, zapraszając w swoje progi. Niełatwe chwile przeżyjemy też razem z bohaterami w malowniczej Szkocji, polując na potwora z Loch Ness. Ma w tym pomóc wynalazek Pepe – podwodna kobza, która ma za zadanie go zwabić w celu utrwalenia na fotografii. Sława by w końcu młodego wynalazcy wtedy nie ominęła i mógłby się już puszyć bez ograniczeń.
Wszystkie te przygody czyta się z dużym zaciekawieniem, dodatkowo często się uśmiechając. Akcja jest niesamowicie wartka, nie ma momentu nudy, a bohaterowie tak sympatyczni, że trudno od książki się oderwać. Autor swoją historię opowiada w sposób znakomity i zrównoważony. Niczego tu nie ma za dużo czy za mało, wszystkie elementy powieści wspaniale ze sobą współgrają. Jest to bardzo dobra lektura zarówno dla młodych czytelników jak i wszystkich tych uwielbiających zagadki i mroczne tajemnice. Szybkość akcji i moc atrakcyjnych elementów sprawia, że historię odbiera się bardzo pozytywnie. Moc wrażeń gwarantowana, a nasze logiczne myślenie przejdzie niejedną próbę.
Podoba mi się również sam egzemplarz książki, w twardej oprawie, porządnie szyty, na pewno przetrwa czytanie wielu osób a trzeba podkreślić, że to naprawdę ważne. Ostatnio coraz częściej miałam z tym problem, ponieważ książki po jednym czytaniu się rozpadały. Dlatego miło, ze książka oprócz ciekawej treści ma również bardzo ładny wygląd. Wspaniałym uzupełnieniem tekstu są ilustracje. Wykonał je Serge Bloch znany francuski ilustrator. Reasumując – książka godna polecenia !
Za książkę dziękujemy:
Na pewno podczas tej lektury bym się uśmiechała. Chętnie zajrzę.
OdpowiedzUsuń