sobota, 3 stycznia 2015

„Laura i niebieski pociąg” - Agnieszka Bałaga-Kupis RECENZJA

Napisanie dobrej książki przeznaczonej dla najmłodszych czytelników to bodaj największe wyzwanie, przed jakim stają autorzy. Nie dość, że pozycja taka musi być atrakcyjna tematycznie i graficznie, to powinna także uczyć, przestrzegać czy prezentować różne wartości. Książeczkę, którą z czystym sumieniem można polecić jako lekturę na dobranoc jest „Laura i niebieski pociąg” – spełnione marzenie Agnieszki Bałagi-Kupis.

Kilkuletnia Laura to ciekawa świata, mądra i urocza dziewczynka, która przeżywa troski typowe dla swojego wieku i domowych sytuacji. Dzieci i rodzice odnajdą tu tak znajome im tematy, jak np. niechęć do snu czy jedzenia zdrowych potraw, niecierpliwość, dziecięca zachłanność, zazdrość o młodsze rodzeństwo. Autorka uczy dobrych manier („przepraszam”, „proszę”, „dziękuję”), posłuszeństwa, uczynności, szacunku (do ludzi i własności), wyraźnie zaznaczając granicę między dobrem a złem.

Agnieszka Bałaga-Kupis pokazała wszystkie te kwestie, które (wybrane lub wszystkie) dziecku są doskonale znane. Co więcej, wprowadziła Laurę, dziewczynkę, z którą utożsami się większość małych czytelniczek. Zapraszając najmłodszych do takiego znajomego świata sprawia, że dziecko niemal automatycznie akceptuje zawartość publikacji.

Wielkim atutem jest tu język (na szczęście pozbawiony tak bardzo irytujących w książkach dla dzieci spieszczeń), którym autorka posłużyła się w tych pięciu opowiadaniach – dostosowany do poziomu intelektualnego kilkulatka, zrozumiały i jednocześnie rozwijający zasób jego słownictwa. Świetne opisy oraz interesujące rozwiązania fabularne sprawiają, że dziecko chętnie „przenosi się”  do świata Laury, przeżywając z nią przygody, dzieląc emocje.

Głównie polecam jako prezent dla dziewczynek (już od trzeciego roku życia) z uwagi na bohaterkę, pojawiające się postacie czy obiekty lub choćby samą kolorystykę (króluje róż). Każde opowiadanie skonstruowane jest w podobny sposób: wstęp, „przewinienie”, lekcja Konduktora Sen, zrozumienie popełnionego błędu, skrucha i obietnica poprawy. Taki schemat, w przypadku najmłodszych czytelników, wymaga ingerencji czytającego rodzica w trakcie rozdziału (w momencie złego uczynku potrzeba informacji, że to niedopuszczalne zachowanie), ponieważ istnieje ryzyko, że dziecko będzie przyswajać informacje (uczyć się) poszczególnymi obrazami, a nie całościowo (jak pięciolatek).

„Laura i niebieski pociąg” to książeczka, która udowadnia, że można w bardzo atrakcyjny sposób nauczyć dzieci właściwego postępowania czy pokazać wartości, które warto pielęgnować. To bardzo inspirująca lektura nie tylko dla dzieci, ale również (a może przede wszystkim?) rodziców czy opiekunów. Przyjemnie wydana z ciekawymi, wyrazistymi ilustracjami (zajmującymi każdą parzystą stronę) Michała Łagowskiego, dopełniającymi treść, przykuwającymi uwagę i wspomagającymi wyobraźnię.

Kałamarz, w którym macza swoje pióro Agnieszka Bałaga-Kupis wypełniony jest literacką pasją, dziecięcą wyobraźnią, miłością do najmłodszych oraz czułością matki, co przekłada się na wysoką jakość „Laury i niebieskiego pociągu”. To bardzo mądra i ciekawa propozycja lektury dla Waszych dzieci!

Kinga Młynarska


4 komentarze:

  1. To coś dla mojej siostry, która ma młodsze dziecko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na prezent idealna. Kupimy chrześnicy mojego narzeczonego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie idealna ;) Mam chrześnicę też, to kupię, a co! ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. dobra recenzja :) zapraszam na mojego bloga :) http://dawid-waszak-official.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń