Napisanie dobrej książki
przeznaczonej dla najmłodszych czytelników to bodaj największe wyzwanie, przed
jakim stają autorzy. Nie dość, że pozycja taka musi być atrakcyjna tematycznie
i graficznie, to powinna także uczyć, przestrzegać czy prezentować różne
wartości. Książeczkę, którą z czystym sumieniem można polecić jako lekturę na
dobranoc jest „Laura i niebieski pociąg”
– spełnione marzenie Agnieszki Bałagi-Kupis.
Kilkuletnia Laura to ciekawa
świata, mądra i urocza dziewczynka, która przeżywa troski typowe dla swojego
wieku i domowych sytuacji. Dzieci i rodzice odnajdą tu tak znajome im tematy,
jak np. niechęć do snu czy jedzenia zdrowych potraw, niecierpliwość, dziecięca
zachłanność, zazdrość o młodsze rodzeństwo. Autorka uczy dobrych manier
(„przepraszam”, „proszę”, „dziękuję”), posłuszeństwa, uczynności, szacunku (do
ludzi i własności), wyraźnie zaznaczając granicę między dobrem a złem.
Agnieszka Bałaga-Kupis pokazała
wszystkie te kwestie, które (wybrane lub wszystkie) dziecku są doskonale znane.
Co więcej, wprowadziła Laurę, dziewczynkę, z którą utożsami się większość małych
czytelniczek. Zapraszając najmłodszych do takiego znajomego świata sprawia, że
dziecko niemal automatycznie akceptuje zawartość publikacji.
Wielkim atutem jest tu język (na
szczęście pozbawiony tak bardzo irytujących w książkach dla dzieci spieszczeń),
którym autorka posłużyła się w tych pięciu opowiadaniach – dostosowany do
poziomu intelektualnego kilkulatka, zrozumiały i jednocześnie rozwijający zasób
jego słownictwa. Świetne opisy oraz interesujące rozwiązania fabularne
sprawiają, że dziecko chętnie „przenosi się”
do świata Laury, przeżywając z nią przygody, dzieląc emocje.
Głównie polecam jako prezent dla
dziewczynek (już od trzeciego roku życia) z uwagi na bohaterkę, pojawiające się
postacie czy obiekty lub choćby samą kolorystykę (króluje róż). Każde
opowiadanie skonstruowane jest w podobny sposób: wstęp, „przewinienie”, lekcja
Konduktora Sen, zrozumienie popełnionego błędu, skrucha i obietnica poprawy. Taki
schemat, w przypadku najmłodszych czytelników, wymaga ingerencji czytającego
rodzica w trakcie rozdziału (w momencie złego uczynku potrzeba informacji, że
to niedopuszczalne zachowanie), ponieważ istnieje ryzyko, że dziecko będzie
przyswajać informacje (uczyć się) poszczególnymi obrazami, a nie całościowo
(jak pięciolatek).
„Laura i niebieski pociąg” to
książeczka, która udowadnia, że można w bardzo atrakcyjny sposób nauczyć dzieci
właściwego postępowania czy pokazać wartości, które warto pielęgnować. To bardzo
inspirująca lektura nie tylko dla dzieci, ale również (a może przede
wszystkim?) rodziców czy opiekunów. Przyjemnie wydana z ciekawymi, wyrazistymi
ilustracjami (zajmującymi każdą parzystą stronę) Michała Łagowskiego,
dopełniającymi treść, przykuwającymi uwagę i wspomagającymi wyobraźnię.
Kałamarz, w którym macza swoje
pióro Agnieszka Bałaga-Kupis wypełniony jest literacką pasją, dziecięcą
wyobraźnią, miłością do najmłodszych oraz czułością matki, co przekłada się na
wysoką jakość „Laury i niebieskiego pociągu”. To bardzo mądra i ciekawa
propozycja lektury dla Waszych dzieci!
Kinga Młynarska
To coś dla mojej siostry, która ma młodsze dziecko :)
OdpowiedzUsuńNa prezent idealna. Kupimy chrześnicy mojego narzeczonego :)
OdpowiedzUsuńDokładnie idealna ;) Mam chrześnicę też, to kupię, a co! ;D
OdpowiedzUsuńdobra recenzja :) zapraszam na mojego bloga :) http://dawid-waszak-official.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń