Z okazji wczorajszego Dnia Książki i między innymi
urodzin William Szekspira - recenzja jednego z najpoczytniejszych bestsellerów
ostatniego półrocza. Nigdy wcześniej nie miałem okazji czytać żadnej
książki autorstwa Amerykanina Paula Russella tym większe i milsze
zeskocznie jakie odczułem po lekturze "Zmyślonego życia Sergieja
Nabokowa".
Narratorem powieści jest Sergiej, który opowiada swoje życie od dzieciństwa w Petersburgu, poprzez Londyn i wyzwolony obyczajowo Paryż, aż po smutny wojenny Berlin. Główną osią powieści jest konflikt między braćmi; Sergiej podziwiał starszego brata, który to z kolei stawiał między nimi mur nie do pokonania.
Sergiej całe życie walczył o pełną akceptację w rodzinie, a także szczęście w życiu osobistym i miłości.
Russel stworzył bardzo wiarygodną i ujmującą szczerością postać, a młodszy Nabokow jest bardzo wrażliwym i szczerym przewodnikiem po swoim i cudzych żywotach. Nie ma tu miejsca na gierki z czytającym, przez co postać Siergieja wydała mi się bardzo bliska, bo nakreślona w najprostszy z możliwych sposobów, czyli z czułością. Autor z wielkim pietyzmem opisał życie w Petersburgu, ale chyba najwięcej przyjemności sprawiło mu " tworzenie" Paryża z jego wielobarwnością.
Na kartach powieści przewijają się takie postacie postacie jak Picasso, Diagiliew, Gertruda Stein czy słynny J.Cocteau. Zapewne,to wszystko wymagało dogłębnych studiów nad epoką.
Największym atutem jest jej pozorna lekkość. Pozorna, bo pomimo nieskomplikowanego języka i łatwości w czytaniu autor przemyca bardzo ważne pytania- czym jest wiara w życiu człowieka, do czego jesteśmy zdolni i czy zawsze należy być wiernym wyznawanym zasadom moralnym. Mimo iż wiele osób może zaliczyć tę powieść do kręgu literatury LGTB, to jednak warto po nią sięgnąć i choć na chwile odpłynąć w inny być może nie zawsze lepszy świat, ale jakże, za to ciekawy i mądrze skonstruowany.
Na koniec chyba najpiękniejsze w swojej prostocie zdanie z powieści: "Człowiek nigdy, w żadnych okolicznościach, nie przestaje marzyć o pięknie , miłości, bliskości".
Szczególne podziękowania dla Agaty i Wydawnictwa Muza
Autorem Recenzji jest: Mariusz Bilecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz