Jeszcze łyk piwa i zaczynamy zwiedzać Czechy śladem jednego z najwybitniejszych pisarzy XX wieku, Bohumila Hrabala. Przemierzamy rodzinny kraj pisarza od domu w Brnie, w którym przyszedł na świat Bohuszek Kilian aż do cmentarza w Hradisztku, na którym został pochowany.
Zamysłem Tomasza Mazala było stworzenie pendantu do monografii Hrabala. W efekcie otrzymujemy przewodnik turystyczno-literacki, biografię, album i zbiór cytatów z dzieł pisarza w jednym. apetyt na jego utwory oraz... kufelek Pilznera. Każdy rozdział poświęcony jest innemu miejscu, w którym przebywał Hrabal. Opisy miejsc są opatrzone notkami biograficznymi oraz cytatami z utworów takich jak Zbyt głośna samotność, Obsługiwałem angielskiego króla, Pamiętam jedynie dni słoneczne czy Wesela w domu.
Opisy wzbogacone są mapkami, fotografiami, zarówno współczesnymi, jak i starszymi, a także kopiami dokumentów i maszynopisów. i gospody, w których pisarz delektował się ulubionym napojem. Najbardziej znaczącą wydaje się piwiarnia Pod Złotym Tygrysem. Tam Hrabal, jako uznany w kraju i zagranicą pisarz, spotykał się ze znajomymi, a – bywało – także z ludźmi świata wielkiej polityki. w Walence. Być może jest to pierwowzór cmentarza, o którym mówi bohater powieści Obsługiwałem angielskiego króla. Hrabal opowiadał o tym miejscu w następujący sposób: „Tutaj grzebie się zmarłych nie do ziemi, ale do wód mineralnych, tu są podziemne rzeki, które omywają nieboszczyków, podziemne źródła, na których wyrosły uzdrowiska Podiebrady, Sadska, ale i to źródełko św. Józefa w Kersku”.
Pisarz snuje panteistyczną myśl o rozkładzie swoich szczątków do dopływów dwóch wielkich rzek, aby ostatecznie zjednoczyć się w morskich wodach. „To jest właśnie najpiękniejsze w życiu, to jest to, czemu ufam, w co wierzę, co jest pewne, co stanowi pewność nad pewnościami” - pisał Hrabal.dotyczący śmierci Bohumila Hrabala miał być wzniosły i porywający. Jednakże efekt który osiągnął Autor jest infantylny, tani, pretensjonalny. Chciałoby się powiedzieć „niehrabalowski”. Irytujące bywają także zbyt długie listy osób spotykających się z Hrabalem. Zaburzają one literacki tok opowieści.
Zdarzają się także błędy językowe w tłumaczeniu, które umknęły uwadze korekty. I jeszcze jedno – książka pozostawiła mnie z niezaspokojonym głodem na historię o Kwiecieńce, której Autor – ku mojemu ogromnemu rozczarowaniu – nie poświęcił nawet akapitu.Jest to niezwykle interesująca lektura, przybliżająca sylwetkę pisarza i zaostrzająca
Większość punktów na mapie Hrabalowskiej wędrówki stanowią restauracje, piwiarnie Jednym z najbardziej intrygujących miejsc wymienionych w przewodniku jest cmentarz Słabą stroną książki jest zakończenie literackiej opowieści o pisarzu. Fragment, Podsumowując, Praga z Hrabalem jest pozycją godną polecenia nie tylko miłośnikom prozy czeskiego pisarza, ale także tym, którzy dopiero odkrywają jej wyrafinowany smak. Książka stanowi również świetny przewodnik dla turystów zwiedzających rodzinny kraj pisarza oraz smakoszy czeskiej kuchni i czeskiego piwa.
Magda Ciechańska
uwielbiam książki Hrabala!
OdpowiedzUsuńJest jakiś problem techniczny z tą recenzją. Tekst jest pocięty i potasowany.
OdpowiedzUsuń