sobota, 7 czerwca 2014

Konkurs z Wydawnictwem Znak Horyzont

Wspólnie z Wydawnictwem Znak Horyzont chcielibyśmy zaprosić Was do konkursu,

w którym do zdobycia będą dwa egzemplarze książki Miry Jakowienko "Żona enkawudzisty. Spowiedź Agnessy Mironowej".




Poniżej prezentujemy kilka słów o książce:

Żona mordercy, kochanka bezpieki.
Wstrząsająca spowiedź Agnessy Mironowej


Agnessa stoi przed lustrem. Zapina kolię, którą dostała od męża. Na dłonie wsuwa jedwabne rękawiczki. Wszystko pasuje, wygląda świetnie. Jest gotowa na bal. Jej mąż, oficer NKWD, dał jej to, czego pragnęła ‒ światowe życie.

Żyła jak królowa: luksusy, dwór pochlebców, kochankowie, żadnych ograniczeń w świecie, w którym na podstawie jednego donosu znikały całe rodziny. Agnessa znała reguły gry, umiejętnie odsuwała od męża kolejne konkurentki, a gdy było trzeba, znowu stawała się niewinną i łagodną dziewczyną. Wygrała marzenia, ale potem omal nie przypłaciła tego życiem.

Żona enkawudzisty to fascynująca opowieść o miłości w burzliwych czasach, gdy rodziła się stalinowska Rosja. Agnessa zakosztowała raju dostępnego tylko dla czerwonych elit i przeżyła piekło gułagu. Teraz opowiada nam swoją historię.

Agnessa Mironowa snuje opowieść pełną kłamstw na własny temat, a jednak w całości wiarygodną. Mówi jakby mimochodem, jakby gawędząc – podobnym tonem opisuje stroje czy menu przyjęć elit NKWD i szkielety ofiar Wielkiego Głodu. Przerażające świadectwo człowieka sowieckiego, głos z nieludzkiej ziemi.




Zadanie konkursowe jest następujące:

Napisz w maksymalnie 3 zdaniach odpowiedź na pytanie:
O czym codziennie przed snem myśli żona enkawudzisty?

Jak zawsze liczymy na Waszą kreatywność.

Odpowiedzi proszę udzielać w komentarzach do postu, podając także adres e-mail.

Konkurs potrwa od 7 czerwca 2014 roku do 14 czerwca 2014 roku włącznie.
Zwycięzcy wybrani zostaną do 18 czerwca 2014 roku.

REGULAMIN KONKURSU:

- Organizatorem konkursu jest blog Książki Moja Miłość
- Udział w konkursie może wziąć każda osoba.
- Nagrodą w konkursie są 2 egzemplarze książki "Żona enkawudzisty. Spowiedź Agnessy Mironowej".
- Zadanie konkursowe polega na napisaniu w max. 3 zdaniach odpowiedzi na pytanie: O czym codziennie przed snem myśli żona enkawudzisty?
- W treści komentarza proszę o umieszczenie swojego adresu e-mail przez którego można skontaktować się w razie wygranej.
- Będzie nam miło, jeśli dołączycie do obserwatorów naszego bloga lub do profilu na Facebooku
-Spośród zamieszonych komentarzy wybierzemy 2 zwycięzców.
-Wyniki konkursu zostaną opublikowane do 18.06.2014r.
- Nagrody zostaną dostarczone drogą pocztową za pośrednictwem Wydawnictwa Znak Horyzont.

ENJOY! :)








16 komentarzy:

  1. Życie w stalinowskiej Rosji przypominało życie na huśtawce: raz na górze, raz na dole – i dotyczyło to wszystkich, także tych, którzy należeli do NKWD, ciesząc się łaskami władz rosyjskich. Wiedzieli oni o tym bardzo dobrze, wiedziały o tym ich żony, zdając sobie sprawę z tego, że gdy kiedyś ich mężowie wypadną z łask, one upadną wraz z nimi, wraz z nimi z dotychczasowego „raju” trafią do „piekła”. Stąd wyobrazić sobie mogę, że nieustannie, nawet wówczas, gdy pozornie nic im jeszcze nie zagrażało, musiały, szczególnie nocą, przed snem, gdy zapadała ciemność i skłaniała do szczerych wobec siebie refleksji, zastanawiać się nie nad tym, CZY to najgorsze nastąpi, ale KIEDY to nastąpi.

    Dorota
    april.dp1@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Po dniu pełnym kłamstw, nienawiści, czystego egoizmu przed snem robiła podsumowanie uzyskanych korzyści i poniesionych strat. Ważyła w głowie każde wypowiedziane tego dnia słowo. Zastanawiała się czy zaliczyć go do kolejnych sukcesów na swoim koncie, których miała już wiele, czy też odłożyć na niewielką górkę strat - czy kiedykolwiek żałowała swoich czynów - nigdy - tak dużo przecież dzięki swoim kłamstwom już osiągnęła.

    E-mail: blogsilviana@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejny raz wrócił do domu po pracy, zjadł obiad, pomógł mi pozmywać, a ja znów starałam się wyprzeć z głowy to, czym się zajmuje, wyprzeć ze świadomości widok jego rąk zabrudzonych krwią. Udawać, że ma pracę jak każdą inną, że jak każdy mąż wraca do domu, zdejmuje płaszcz, myje ręce, siada do stołu i rozkłada gazetę, a ja jestem żaoną przeciętnego robotnika, który po prostu dobry jest w swojej profesji. I modlę się przed snem, żebym jutro obudziła się z taką samą siłą jak dzisiejsza, bo bez spychania w dal myśli o tym, kim jest mój mąż, nie wytrzymam.
    e-mail: aprzybylek123@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Pieniądze, elita , luxusy i zabawa to naprawdę kuszące życie i która kobieta by sobie tego odmówiła?!
    O czym myślay takie żony przed snem? O tym w co się ubiorą ? by tylko mogły zabłysnąć wśród towarzystwa, jakie są teraz najnowsze trendy mody? Bo na pewno nie myślały że kiedyś to wszystko stracą,ze kiedyś będą mieć inne wartości życia ... :)
    mazur.laura@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Z pewnością początkowo młoda żona enkawudzisty przybrana w pawie piórka i złote kapelusze myślałaby inaczej, ale z czasem jej rozważania mogłyby wyglądać następująco: "Mam wszystko, ale nie mam nic. Żyję na szczycie, ale jakby w cieniu, z boku. Kocham czystą i nieskazitelną miłością, ale kocham diabła".

    werka7@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Sądzę, iż zona enkawudzisty - dziś już zaznajomiona z wszelkimi luksusami i potęgą pieniądza, - mogłaby myśleć o tym, jak pięknie mogłaby żyć bez tego wszystkiego, co dał jej mąż. Dziś wie, że marzenia o dostatku, prosto jest spełnić, ale też ma pewność, że życie elity potężnej Rosji, wcale nie należy do przyjemności, ponieważ szczęście jednych, owiane jest tutaj nieszczęściem drugich. Każdy jej nowy drogocenny kamień, to życie upodlonego człowieka, każda nowa perła to żywot niewinnego dziecka a smak kolejnego deseru, to smak łez zrozpaczonej matki zmuszonej patrzeć na głodową śmierć dziecka.

    Pozdrawiam,
    Kasia

    kasienieczka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  7. że chciałaby wyjechać, daleko, daleko, żeby nikt jej nie znał i żeby tak naprawdę mogła poznać samą siebie. Myśli, że już jest zmęczona pilnowaniem młodej konkurencji i stałą samokontrolą. Rozmyśla o tym, że spełnienie marzeń jest czasem nie najlepszym pomysłem.

    pozdrawiam małgorzata pyzikenator@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten wyjątkowe chwile przed snem, to czas refleksji i wspomnień wydarzeń minionego dnia oraz snucia planów na koleje dni i miesiące; by były równie bogate – O! NIE! – bardziej obfite w szampańskie zabawy i pełne blichtru spotkania, bardziej wymyślne rozrywki, nie mnie ekscytujące doznania natury „romansowej”.

    Trzeba ‘zebrać’ liczne zasłyszane plotki (bo przecież w każdej jest ziarno prawdy warte zapamiętania i wykorzystania w swoistej grze towarzyskiej), ‘zanotować’ wszelkie roszady w hierarchii elity (niemal codziennie kogoś ubywało w sposób, nad którym nie było czasu ani chęci się zastanawiać, ale i pojawiały się nowe twarze warte zainteresowania).
    Chociaż dużo czasu przed snem zabierały plany kolejnych wizyt w ówczesnych SPA nad Morzem czarnym czy w Groznem - jednak zawsze znalazł się chwila, by chociaż w wyobrażeniach ‘pobyć’ z ukochanym – marząc o czasie, kiedy będzie się z nim już niezmiennie, codziennie … gorąco i namiętnie.

    pozdrawiam
    Magdalena
    magdamus@gazeta.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. ...Co to za hałas...czy to już...czy przyszli po Niego? Nie, tym razem to jeszcze nie Oni... Oby tylko zasnąć i nie myśleć o tym...

    Pozdrawiam,

    Ania

    villemo47@hotmail.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak to możliwe, że śpi tak niewinnie teraz, gdy jest ze mną? Patrzę na niego i nie mogę uwierzyć w to, do czego jest zdolny za dnia, ani w to, że kocham go pomimo wszystko, ani w to, że byłby w stanie potraktować mnie w ten sam sposób. Zamknę oczy i wyobrażę sobie, że znów jesteśmy młodymi kochankami sprzed lat...tak niewinnymi...tak spragnionymi życia...i tak otuleni bezpiecznym marzeniem o rodzinie, którą właśnie zakładamy.

    Gosia S.
    mstabrawa@poczta.fm

    OdpowiedzUsuń
  11. Znowu ta małpa spod ,,5,, splunęła za mną gdy wychodziłam od matki,ze niby co moje futro z norek nie spodobało się jej w środku lata,czegóż to ludzie nie zazdroszczą kobiecie z mężem na stanowisku,mogła sie dobrze zakręcić w młodości a nie brać za męża robotnika z fabryki.Muszę rano koniecznie tej nieprzytomnej gosposi przypomnieć o piątkowym przyjęciu dla kolegów męża i żeby nie było wpadki jak ostatnim razem,gdy ta oferma pomyliła wina i do dziczyzny podała nam białe wino,ale wstyd na całe miasto.Muszę jutro zapytać mojego Bronisława czy te wszystkie pogłoski o nim i jego ,,niechlubnej,, karierze to choć część prawdy,chyba czas zmienić branżę,żeby ludzie po zmianie ustroju nie wytykali nas palcami na ulicy a taka jedna wczoraj u fryzjera szepnęła mi na uszko to i owo...to będzie kolejna długa bezsenna noc żonki enkawudzisty.
    ELA D.
    eluchi1974@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. .Czy jestem wystarczająca powabna i pociągająca na polityczne salony i na ile starczy mi sił aby brać udział w bankietach,rautach i premierach czuję się niekiedy taka znudzona i wciąż te same twarze tam widuję.Zastanawiam się czy mój drogi wpływowy mąż ma już kolejną młodą kochankę po tym skandalu z poprzedniczką gdy głupiutka gąska zakochała się w nim i chciała złapać go na dziecko zaś jedyne co złapała to wilczy bilet w naszym mieście.Czy inni nadal uważają mnie za dość mądrą i oczytaną aby nadal tkwić wiernie przy jego boku i robić dobre wrażenie za nas dwóch chociaż mało bawi mnie ta jego cała polityka i władza szczerze watpię czy którąś z żon polityków to pociąga,ja wolę ładne stroje i służbowe samochody oraz tą naszą piękną willę. /Tymon/
    polsat13@buziaczek.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Moim zdaniem kobieta, która spokojnie zasypia w ramionach takiego potwora, musi być płytkę egoistką, której horyzont kończy się z czubkiem własnego nosa lub szaleńczo zakochaną naiwniaczką, której miłość przesłoniła świat. Obstawiam wariant drugi, a w tym przypadku jej myśli przed snem będę skupione na nim, na upojnych chwilach, które przed momentem dobiegły końca. Upaja się własnym szczęściem i ma nadzieję, że tak będzie zawsze.

    nie.czytam@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Jutro z nim na pewno porozmawiam na temat rozwodu i nie chcę ciągnąć już dłużej tego udawanego małżeństwa,dlaczego posłuchałam matki i wpakowałam się w takie bagno,lecz to będzie dopiero jutro.Jutro napiszę długi i szczery list do przyjaciółki o swojej samotności i rozpaczy za utraconym szczęściem i spokojem,ona jedna mnie rozumie zawsze wie jak pocieszyć i dodać otuchy,ale to wszystko zrobię już jutro.Jutro po raz kolejny wyjdę z domu szykownie ubrana i umalowana pod ramię z najokrutniejszym człowiekiem w mieście a na twarz znowu założę maskę obojętnosci zaprawionej w boju dumnej żony i nawet powieka mi nie drgnie gdy ludzie w popłochu odwracać będą od nas twarze i tak wiem oczywiście-z tym wszystkim przyjdzie mi powalczyć dopiero JUTRO...
    KOSMOS kosmosj@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Czy wiadomo komu gratulować wygranej?;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kiedy wyniki? Miały być do 18 czerwca.

    OdpowiedzUsuń