Podobnie w „Uzdrawiającej sile pocieszenia”. Porusza on znany każdemu człowiekowi temat smutku, zadumy oraz pocieszenia, którego w danych chwilach potrzebujemy. Mnich mówi o wartości łez, o smutku, który wypływa z pewnych naszych potrzeb i prowadzi do swoistego oczyszczenia. Podaje przykłady i rozwiązania, które pomogą nam osiągnąć spokój. Posiłkuje się bardzo cytatami z żywotów świętych – głównie Ewagriusza z Pontu i Tomasza z Akwinu.
Oprócz łez ukojenie przynoszą także: współczuje przyjaciół, kąpiel oraz kilka innych, opisanych szczegółowo. Mnich nie odchodzi od religii, pokazując, że często w niej kryje się odpowiedź na nasze smutki. Pocieszenie można osiągnąć w różnoraki sposób – każdy człowiek znajdzie na pewno najlepszy dla siebie.
Jest to książka odpowiednia na pewno dla osób wierzących. Każdy wierzący znajdzie w niej ciekawe prawdy, czasami zaskakujące wnioski. Dla osób, które lubią tego typu poradniki będzie to wspaniała lektura. Osoby nie lubiące filozoficznych rozważań nie powinny się nią zainteresować.
Patrycja Żurek
Za książkę dziękujemy: Wydawnictwu Święty Wojciech
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz