Trzydzieści lat po epidemii ludzi na świecie pozostało już niewielu, a tylko nielicznym udało się przetrwać i żyć dalej. W osadzie Bukowsko, znajdującej się gdzieś na skraju lasów, mieszka nieduża społeczność, która próbuje dostosować się do świata. Panuje teraz nowy porządek i nowe zasady, trzeba walczyć o przetrwanie najprostszymi metodami. Pośród tych ludzi napotykamy Dorotę. Młodą dziewczynę, która staje w obliczu niewyjaśnionych morderstw i dziwnych zjawisk. Nie każdy pamięta straszne wydarzenia sprzed lat, lecz po raz kolejny wszyscy czują nadchodzące zagrożenie. Las napawa niepokojem; to w nim kryją się złowrogie stworzenia, które powoli zbliżają się do ludzi i do osady.
Bohaterka to dziewczyna żyjąca trochę na uboczu, niemająca wielu przyjaciół i budząca nieufność w oczach wielu osób, jako ta, która przynosi nieszczęście. Tutaj jednak to od niej zależy jak potoczą się losy mieszkańców Bukowska, to ona musi zajrzeć w oczy swemu strachowi i zmierzyć się z nim jak najszybciej, a potem odbyć podróż w głąb siebie. Z drugiej strony ważną rolę odgrywał tu też las - mroczny, kryjący w sobie wiele tajemnic, rozrastający się nieustannie i owiany opowieściami handlarzy i krążących legend. To te dwie postacie stanowią fundament powieści i to od nich wszystko się zaczyna.
Historia wydaje się być całkiem ciekawym pomysłem, z dużą ilością intrygujących, osobliwych postaci i dobrym przesłaniem. Powieść czytało mi się jednak nie lekko, w tym debiucie widać jeszcze niedopracowany i niezajmujący styl, który często górował nad dobrą ideą. Do pewnego momentu powieść wydaje się chaotyczna, niezrozumiała, nie do końca pasowały do siebie kolejne płaszczyzny powieści, choć potem, wraz z biegiem wydarzeń, nabrały one większego sensu. Potrzeba chwili, by wszystkie wydarzenia ułożyły się w całość, a my byśmy nabrali przekonania, że ta książka rzeczywiście jest niepowtarzalna i atrakcyjna.
Powieść opiera się o elementy fantasy i grozy, wiele jest tu elementów baśniowych, a wszystko razem buduje nam atmosferę niepokoju i oczekiwania. To naprawdę dobry pomysł, którym warto poznać samemu, jeśli ktoś lubi mroczne wizje przyszłości, dystopijną cywilizację wzbogaconą o tajemniczą aurę krążących w osadzie legend, wspomnień i zabobonów. To niewątpliwie powieść niezwykła, ze świeżym, ciekawym pomysłem, choć nie idealna. Śmierciowisko budzi niepokój i trzyma w napięciu, jeśli ktoś tego właśnie szuka, chyba właśnie znalazł coś dla siebie.
Patrycja Łuczyńska
Za książkę dziękujemy:
Klimatyczna okładka, zwraca uwagę. Czytałem kilka negatywnych i kilka pozytywnych recenzji tej książki. Powiedziałem sobie kiedyś, że sam się przekonam, po której stronie obozu jestem :-)
OdpowiedzUsuńPoluję na nią już od dłuższego czasu. Mam nadzieję, że za niedługo trafi w moje ręce ;) Jeszcze po takiej recenzji.. Nie może być inaczej ;)
OdpowiedzUsuń