piątek, 11 maja 2012

Konkurs Książkowy "Żona oligarchy"


ZADANIE KONKURSOWE:

Dokończ zdanie: Gdybym był/a najbogatszym człowiekiem w Polsce...

CZAS TRWANIA KONKURSU:

Konkurs potrwa od: 11 - 17.05.2012r.
Wyniki ogłosimy po: 17.05.2012r.

NAGRODA:

Nagrodą w konkursie są dwa egzemplarze książki "Żona Oligarchy" - Anny Blundy


 Piękne kobiety, rosyjski multimiliarder, prywatne odrzutowce, diamenty, mnóstwo szampana i kawioru. Seks, namiętność, przemoc. Historia dwóch kobiet: Rosjanki i Angielki, których losy w skomplikowany sposób splatają się wokół jednego mężczyzny.

„Żona oligarchy” to powieść o poszukiwaniu miłości, szczęścia i bezpieczeństwa. To także lustrzane odbicie życia rosyjskich nowobogackich, którzy fortuny dorobili się w krótkim czasie i najczęściej w nielegalny sposób.

Jednym zdaniem, „Żona oligarchy” zachwyca począwszy od pierwszych zdań, aż po zakończenie, które nikogo nie zawiedzie. 


ZASADY:

- W komentarzu poniżej proszę pozostawić swojego maila, by w razie wygranej można było się z Tobą skontaktować.
- Zwycięzców konkursu wybierze administracja bloga.
- Z zwycięzcami konkursu skontaktujemy się mailowo.


Książki w konkursie sponsoruje:

12 komentarzy:

  1. Gdybym była najbogatszym człowiekiem w Polsce to...Tak to trudne pytanie.Najpierw zajęłabym się biednymi i głodnymi dziećmi.Otworzyłabym sieć stołówko-kawiarni dla dzieci.Coś takiego ja Mac Donaldy.Tyle tylko,ze do każdej potrawy dziecku zamiast zabawki dawałabym książkę,bajkę baśń by zachęcić je do czytania.Marzła mi się zawsze sieć kawiarenek dla czytelników.Maleńkich na dwa trzy stoliki,ale w wielu miejscach i ana wielu ulicach.W takiej kawiarence zakochani by mogli oczywiście spotykać się na ro romantycznych randkach,a marzyciele czytaliby książki przy filiżance domowej herbaty z konfiturą lub aromatycznej kawy.Te kawiarenki zarabiałyby na głodne dzieci i przywróciły niektórym przyjemność czytania.Sama zaś wybudowałabym sobie wielki dom z wielką biblioteką i nareszcie spełniłoby się moje marzenie o takim miejscu.
    jolunia559@wp.pl
    jolunia559@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybym była najbogatszym człowiekiem... już dawno nie byłoby mnie w Polsce.
    tiiruriru@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. gdybym była najbogatszym człowiekiem na świecie,na pewno starałabym się,by pieniądze nie zawładnęły moim życiem.pomnikabym swoim bliskim w problemach finansowych,ciesząc się ich radością na wieść,że ich niektóre problemy są już przeszłością.przed wszystkim podzieliłabym się pieniędzmi z rodziną i przyjaciółmi,by żyło im się dostatnio. Chciałbym również przeznaczac część pieniędzy dla domów dziecka i osobom ciężko chorym,gdyż nigdy nie mogę przejść koło takich spraw obojętnie.poza tym od małego marzyłam o tym,by pojechać do Afryki z żywnością dla rodzin mieszkających w wioskach.ale chciałabym też spełnic swoje osobiste pragnienia i wyjechać do Japonii,gdyż od pewnego czasu jestem ciekawa ich kultury.chciałabym też wydać płytę,bo moją pasją jest śpiew.kiedy spełniłabym moje marzenia próbowałabym jednak pozostać sobą,kupować ubrania w supermarketach,a nie nosić markowe ciuchy,obracać się w kręgu bogatych osób i imprezowac.nie.chciałabym pozostać tą wesołą i kochającą swoich bliskich osobą,jaką jestem teraz,gdyż to daje mi najwięcej radosci,niz pieniadze. ilonka7133@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. *zamiast pomnikabym miało być "pomogłabym" i zamiast najbogatszego człowieka na ŚWIECIE miało być w POLSCE :) a tak wgl to nie chciałam w mojej wypowiedzi uwzględniać tego,że chciałabym może w przyszłości wydać książkę,gdyż uważam że napisanie do konkursu czegoś o książkach byłoby czymś w rodzaju podlizywania się wam,skoro to blog o książkach ^.^ ilonka7133@wp.pl
    jeśli wygram konkurs (w co zbytnio nie wierzę ) to wiedzcie,że na e-mail wchodzę rzadko więc poinformujcie mnie o wygranej też na moim blogu: grzeszni.bloog.pl :)
    ~ Midori

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdybym był/a najbogatszym człowiekiem w Polsce...
    Trudne pytanie.Starałabym się aby woda sodowa nie uderzyła mi do głowy. Spełniłambym swoje marzenia jak zarówno bliskich . Może nawet założyłabym szkołę w Afryce.Wiem że to nie jest najważniejsze.Brakuje im wody, jedzenia i leków a warunki są w szpitalach okropne. Jednak szkoła to spełnienie wielu dziecięcych marzeń. Marzą o tym aby się uczyć oraz mieć przwoity zawód i pomóc swoim matką i rodziną. Wiem ze ta szkoła się nie zmarnuje a uczniowie będą robili co w ich mocy, aby się uczyć i z powodzeniem dostać promocje do klasy następnej .Z czasem mogłabym powiększyć szkołę dodać szpital... Założyć oczyszczalnie wody. Ludzie by wtedy żyli dłużej i lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdybym była najbogatszym człowiekiem w Polsce wybrałabym się do Włoch. I pewnie wzięła tam swoją rodzinkę. To zrobiłabym w pierwszej kolejności, ponieważ kraj ten zauroczył mnie pięknem swojej przyrody. Myślę, że większość pieniędzy oddałabym swojej rodzinnie, każdemu po trochu i... kurczę, zapędziłam się, to nie wygrana w toto lotku, więc nie większość, a raczej regularnie oddawałabym im jakąś część zarobionej kwoty... Regularnie także oddawałabym określoną sumę na cele charytatywne. A z resztą.... Nie wiem, co zrobiłabym z resztą. Przypuszczam, że ta wycieczka do Włoch przerodziłaby się w coroczną wyprawę do tego, czy innego miejsca w Europie, a może nawet na świecie... I jeszcze Białoruś. Znam jednego księdza z Białorusi, kiedyś widziałam, jak ucieszył się, gdy od szkolnego wolontariatu dostał przybory szkolne dla dzieci z jego parafii. Powiedział wtedy, że wiele osób na pewno będzie czerpało z tego radość. Chciałabym również przyczynić się do rozjaśniania uśmiechami twarzy tych dzieci, więc pewnie im też dostałaby się jakaś część moich pieniędzy.
    CoolKociara pisała o problemach ludzi w Afryce. Ja także je znam, nawet teraz staram się angażować w akcje charytatywne na ten cel. Wiem, że tam ważny jest każdy grosz, każda złotówka. Teraz nie mogę zbyt wiele, ale gdybym była bogata, nie dość, że miałabym więcej pieniędzy, by móc wesprzeć ich finansowo (tak oczywiście bym zrobiła), ale także byłabym osobą medialną (a przynajmniej tak mi się wydaje), dość znaną, starałabym się więc poprzez organizowanie różnych festynów czy innych takich akcji uświadamiać innych na temat beznadziejnego położenia ludzi w Afryce.
    magda.m28@autograf.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdybym była najbogatszym człowiekiem w naszym cudownym kraju,to postawiłabym na pomoc młodym rodzicom,ufundowałabym kilkadziesiąt nowych żłobków i przedszkoli,to na początek na pewno ułatwiłoby życie niejednej rodzinie.Dla bezpieczeństwa zwykłych ludzi kazałabym wprowadzać więcej pieszych patroli policyjnych i straży miejskiej,żeby ukrócić choć trochę chuligaństwo i dresiarstwo szerzące się wszędzie.Każdemu nowonarodzonemu maleństwu fundowałabym komplet książeczek jako wyprawkę,żeby w końcu nasze społeczeństwo zaczęło czytać nie tylko tabloidy i ulotki z wycieraczki,ale także prawdziwe ksiażki.Dla moich znajomych kupiłabym schronisko w górach,o którym marzą od dawna i pomagałabym im do końca życia,koledze wyposażyłabym studio nagraniowe z prawdziwego zdarzenia.Tak naprawdę to fajnie byłoby podzielić się pieniędzmi z tymi na których mi zależy i patrzeć jak się z tego cieszą... Ela
    eluchi1974@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdybym była najbogatszym człowiekiem w Polsce...a zasadniczo jestem, bo mam rodzinę, za którą skoczyłabym w ogień i chłopaka, z którym jestem niesamowicie szczęśliwa, to... zaczęłabym spełniać marzenia swoje i moich najbliższych. Sprawiłabym, że nie musieliby już pracować a pieniądze zainwestowałabym. Założyłabym małe wydawnictwo i wydawałabym pod pseudonimem swoje powieści. Tata w końcu musiałby rzucić palenie, bo straciłby argument palacza ("bo się denerwuję!"). Z przyjaciółką i tymi, którzy zawsze ze mną byli pojechałabym na wycieczkę- trasę wyznaczylibyśmy wg preferencji (więc na pewno zahaczyłaby o muzea) a potem cicho i spokojnie żylibyśmy bez strachu i z daleka od hałasu. Moje marzenia nie obejmują zbawiania świata. Naprawianie go musiałabym zacząć od siebie.
    waltwaren@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba nigdy do tego nie dojdzie,żebym mógłbym cieszyć się bogactwem,ale w marzeniach wszystko jest możliwe,no więc zacząłbym od naprawy polskich dróg,bo teraz wołają o pomstę do nieba.Na drugi ogień wziąłbym zadłużone szpitale,tam bardzo potrzebne wsparcie finansowe jakiegoś krezusa,zaś w szkołach i przedszkolach zadbałbym o dożywianie wszystkich dzieci,żeby jadły za darmo,smacznie i zdrowo.Naszym sportowcom też utworzyłbym specjalny fundusz,żeby nie musieli nigdy więcej martwic się o pieniądze,a mogli koncentrować się wyłącznie na dobrych wynikach.Dla siebie mam już upatrzone fajne hobby,do swojego sprzętu fotograficznego dokupiłbym najlepsze obiektywy i statywy,żebym w spokoju i na super sprzęcie mógł nareszcie robić coś dla siebie.O pracy nie musiałbym myśleć a niezapłacone rachunki już nigdy nie dreczyłyby mnie po nocach,bo bogacze nie mają takich zmartwień,zwłaszcza gdy wcześniej byli zwykłymi zjadaczami chleba jak ja. grzegorz jeje1977@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdybym była najbogatszym człowiekiem w Polsce stworzyła bym więcej miejsc, gdzie rodziny mogłyby wybierać się na odpoczynek. Rezerwaty, parki i inne zielone miejsca były by liczne i przyjazne ludziom. Wybudowałabym maleńkie domki letniskowe, gdzie każdy mógłby przyjechać z dziećmi na wypoczynek i zapewniłabym darmowe atrakcje, obozy, przeróżne szkolenia oraz mnóstwo zabaw dla całej rodziny.
    Bo jako bogata Polka chciałabym, aby dosłownie każdy mógł podziwiać naszą piękną przyrodę i nie musieć inwestwać w ten proces ani grosza, tylko czerpać z aury jak najwięcej przyjemności:)
    onlyme30@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdybym była najbogatszym człowiekiem w Polsce balowałabym od rana do nocy, zwiedziłabym całą Polskę, a potem wyjechałabym w podróż dookoła świata i przede wszystkim część pieniędzy przeznaczyłabym na potrzebujących. Mam tu na myśli fundacje itp. Jedyne nad czym się zastanawiam to to, czy najbogatszego człowieka w Polsce mimo jego funduszy stać na takie wydatki :P
    freshblood11@gmail.com

    OdpowiedzUsuń