niedziela, 15 stycznia 2012

Tęsknota - Dariusz Kankowski - recenzja do e-booka


Tęsknota” to debiut Dariusza Kankowskiego. Tom zawiera dziewięć opowiadań, w których autor nawiązuje do baśni, mitologii i Nowego Testamentu. Obsesyjnie kręci się wokół śmierci (samobójstwo, morderstwo)  i maltretowania kobiet. Tematy poważne, dużego kalibru, jednak autor nie udźwignął ich warsztatowo.

Język narracji potoczny. Postaci płaskie, pozbawione cech charakterystycznych, słaba technika, męczące przysłówki. Banalne obrazy i przenośnie. Masa wyświechtanych zwrotów, żargonu, truizmów. Jeśli jaskinia to ciemna, skoro klątwa to  okrutna i bolesna, jak odpowiedzialność to oczywiście nieuchronna. Jeśli spłonęło to doszczętnie, skoro ratował to na pewno co się dało. To jak przysłowia, które wszyscy znają. Rzucisz jedno słowo, a poleci za nim cały zwrot.

Przewija się motyw przemiany. Autor uważa, że wspaniały człowiek zmienia się z biegiem czasu w potwora. Co gorsza zmienia się bez udziału samego człowieka i bez udziału innych ludzi. Z opowieści wynika, że nie mamy wpływu na to kim się stajemy ani kim się staje człowiek żyjący obok. Autor zwykle staje po stronie żeńskich postaci. W opowiadaniu Piękna i Bestia obwinia Księcia, o to że zmienił się w Bestię, nie zauważa jednak, że to Piękna zachowała się jak sopel lodu pozostawiając męża samego w rozpaczy.

Postaci są papierowe. W opowiadaniach brakuje działania, bo ich bohaterowie nie buntują się, nie walczą, nie płynie w ich żyłach krew. Są tylko fikcyjnymi tworami pełniącymi funkcje nadane przez ich twórcę.

Utwór sprawia wrażenie bardzo świeżego, jakby stworzyły go emocje. W moim odczuciu powinien był odleżeć kilkanaście tygodni, po tym czasie ulec zimnej korekcie. Jest zbyt surowy. To co w nim wartościowe ginie w mnogości pustych słów.

Recenzję napisała: Agnieszka Czachor

E-booka otrzymaliśmy dzięki uprzejmości:

Tytuł: Tęsknota
Wydawnictwo: RW2010
Rok wyd.: 2010
Strony: 113




1 komentarz:

  1. Przeczytałam właśnie artykuł o e-bookach (jest w weekendowej Wyborczej). Mowa w nim m.in. o tym, że w formie e-bookow często wydawane są książki odrzucane przez 'papierowe' wydawnictwa, w związku z czym ogólny poziom e-booków jest nienajlepszy. Poza tym, pomijając wydawnictwo, autor często pomija także profesjonalną redakcję. Choć nie wiem, czy dobry redaktor pomógłby tej książce, z tego co piszesz, chyba nie bardzo. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń