I Miejsce i nagrodę książkę "Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki" - Marcel Pagnol otrzymuje Ignam za komentarz:
Nie, nie chciałabym mieszkać w zamku.II Miejsce i nagrodę książkę "Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki" - Marcel Pagnol otrzymuje Dorota Szczęsna za komentarz:
- Pierwszym powodem jest poczucie proporcji. Jestem raczej niewielkich gabarytów, a zamek, cóż... Chyba nie ta skala. czułabym się jak Pan Maluśkiewicz na wielorybie.
- Powód drugi to fakt, że pod słowem zamek ukrywają się na ogół jakieś funkcje obronne. Zamek to nie pałac! Mury warowne, fosa, most zwodzony, blanki. Nie napawa to mimo wszystko poczuciem bezpieczeństwa. Sama myśl, że mogłabym być oblegana. Oblegana to ja mogę być na imprezie, ale nie we własnym domu.
- Powód trzeci - nie mam specjalnego nabożeństwa do gospodarstwa domowego. A tu wyobraźnia podsuwa mi moje obecne obowiązki, razy sto.
No zawsze jakaś służba, zapewne... Ale kto ma o tym wszystkim myśleć? Hektary dywanów do odkurzenia, kilometry kotar, tony tych przeskalowanych bibelotów, jak na przykład zbroje. Koszmar!
- Powód czwarty to przeciągi. Podobno w zamkach zawsze występują. Po roku byłabym zreumatyzowaną ruiną. A na co komu ruina w zamku :)
- I powód ostatni, bardzo prozaiczny - czy widział ktoś z Was zamkowe wygódki? Dansker się to nazywa, albo gdanisko. I jest, że tak powiem bezpośrednio połączone ze światem zewnętrznym...
To ja dziękuję, nie skorzystam.
Nie chciałabym mieszkac w pięknym dużym zamku, ponieważ:
1. wolę miejsca przuytulne ale rodzinne
2. za często towarzyszką mojego życia w takim miejscu byłaby pycha
3. tęskniłabym za rodziną i przyjaciółmi
4. przez grube mury pomieszczeń zamkowych nie widziałabym piękna świata-który jednak taki jest, chociaż nieraz potrafi bardzo porządnie dać w kość
5. mimo wszystko bogactwo nie zawsze daje prawdziwe ludzkie szczęście
III Miejsce i nagrodę książkę "Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki" - Marcel Pagnol otrzymuje pandora14@op.pl za komentarz:
Chciałabym mieszkać w pięknym dużym zamku, ponieważ:
1. Za sprawą uruchomionej bujnej wyobraźni czułabym się wtedy jak prawdziwa księżniczka z bajki - byłabym panią na włościach ;)
2. W dużym zamku z wieloma komnatami miałabym wreszcie gdzie pomieścić moje buty - moja mama twierdzi, że mam ich za dużo. Ja wcale tak nie uważam. Ale że "buty to prawdziwej kobiety atrybuty", to muszę ich mieć odpowiednią ilość i muszę mieć gdzie je trzymać ;)
3. Każdą z komnat urządziłabym inaczej,w innym stylu,winnej kolorystyce. Dzięki temu nigdy nie byłabym znudzona jednostajnym otoczeniem, gdyż kiedy któraś z komnat znudziłaby mi się, zamieszkałabym w innej. Przynajmniej na jakiś czas, do następnej przeprowadzki ;)
4. Duży zamek,z wieloma komnatami i paroma co najmniej piętrami, w czas niepogody służyłby mi jako wspaniałe miejsce do uprawiania joggingu, trzeba w końcu dbać o zdrowie ;)
5. W takim dużym zamku na pewno mieszkałby jakiś miły, przyjazny duch.Chętnie bym go poznała i zaprzyjaźniłabym się z nim. W długie wieczory moglibyśmy pogawędzić, a szczególnie to on opowiadałby mi różne ciekawe historie związane z zamkiem ;)
O, jak się cieszę - dziękuję i gratuluję pozostałym :))
OdpowiedzUsuńpandora
Ja również dziękuję :)))
OdpowiedzUsuńMega pozytywne zaskoczenie. Dziękuję bardzo i ja ;D.
OdpowiedzUsuńGratuluję pozostałym osobom uczestniczącym w konkursie oraz dwóm pozostałym osobom o zwycięskich wpisach, pewnie nie mniej radosnym i zaskoczonym niż ja.
P.S. We wcześniejszym wpisie pozjadałam słowa, a nie zauważyłam możliwości edycji przed wysłaniem. Teraz go poprawiam. Szkoda, że tamtego poprzedniego wpisu nie umiałam usunąć trwale-żeby go nie było widać w ogóle-nawet z adnotacją usunięcia.
Dla nas nie ma rzeczy niemożliwych :-)
OdpowiedzUsuńPo to, żeby dla kogoś nie było to dla innych muszą być. Dziękować ;).
OdpowiedzUsuń