"11 cięć" ma zbyt wielu autorów by tu o nich wspominać. Jednakże są to też najlepsi pisarze, więc sądzę, że większość czytelników dobrze ich kojarzy. Warto tu ich chociaż wymienić tylko: Masterton, Orbitowski, Castle, Paliński, Nicholson, Małecki, Smith, Everson, Rostocki, Wilson i Cichowlas. Każdy miłośnik horroru powinien znać te nazwiska.. Jeśli ktoś jednak ich nie zna odsyłam do Wikipedii bądź zapoznania się z ich twórczością tych autorów.
Jedenastu polskich i zagranicznych mistrzów horroru połączyło swoje siły. W wyniku tego powstał zbiór opowiadań, jakiego jeszcze nie było! Nigdy wcześniej niepublikowane w Polsce, zróżnicowane tematycznie historie spod znaku grozy i horroru. Niektóre już otrzymały prestiżowe nagrody, inne zostały sfilmowane, jeszcze inne dopiero co wyszły spod piór swych twórców. Łączy je jedno: są ostre jak noże i potną każdego, kto je przeczyta! Kim są duchy z jeziora? Co ma futro wspólnego z szopami? Po odpowiedzi zapraszam do książki!
Przyznam, że pomysł połączenia opowiadań tylu znanych autorów grozy mnie bardzo zaciekawił. W końcu takiego czegoś jeszcze nie było w Polsce. Zagraniczni pisarze z polskimi? Taka mieszkanka musi być ekscytująca! Choć nie przepadam zbytnio za horrorami ten zbiór postanowiłam przeczytać.
Przejrzałam pierwsze strony i wciągnęło mnie.. Autorzy zaskakują od samego początku subtelnym i wydawałoby się delikatnym opowiadaniem.. Dalej jest już tylko lepiej, a prawdę powiedziawszy mroczniej i groźniej. Tutaj mieszają się duchy z innego świata, niebezpieczne zwierzęta i trupy.. Można powiedzieć, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Opowiadania straszą i mrożą krew w żyłach czytelnika. "Futerka" skutecznie wybijają z głowy posiadania futra ze zwierząt. Inna historia zmusza do zastanowienia się nad przypadkowymi spotkaniami i jak mogą one zmienić nasze życie.
"11 cięć" to zbiór obowiązkowy dla każdego miłośnika horrorów. Te opowiadania zapewnią czytelnikowi nieprzespane noce i dreszcze. Dziwne osoby, rzeczy, zwierzęta na długi czas sprawią, że gdy zrobi się ciemno pojawi się u mnie uczucie lęku. Na długo zapamiętam szczególnie opowiadanie "Futerko". Ten dreszcz obrzydzenia i grozy będę czuć jeszcze jakiś czas.
Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem. Każde opowiadanie jest inne. Dzięki temu każdy odnajdzie coś dla siebie. Fascynująca jest też grafika, która idealnie pasuje do treści. Przeraża i zwraca na siebie uwagę.
Podsumowując polecam szczególnie miłośnikom horrorów. Na pewno pokochają te opowiadania. To idealna pozycja na długie wieczory. Jednak osoby o słabych nerwach i dużej wyobraźni niech lepiej nie zaglądają do tej książki ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz