Tomasz Mazur podpowiada: „zacznij myśleć jak stoik”. Warto mu zaufać, bo sam jest stoikiem, założycielem Centrum Praktyki Stoickiej w Warszawie, a także wykłada filozofię na UW. Słowem – praktyk.
Ale co może dać współczesnemu człowiekowi postępowanie według zasad filozofii, która narodziła się w starożytnych Atenach, a potem rozkwitła w Rzymie?
Może dać to samo, czego niektórzy szukają w buddyzmie ….
Tomasz Mazur opowiada o tym, na czym polega stoicyzm, jak go praktykować i co dzięki niemu można osiągnąć, dając za przykład pokręcone losy Eryka, faceta w średnim wieku, któremu życie wali się na głowę.
Eryk nie odnajduje szczęścia ani w życiu rodzinnym, ani w zawodowym. Przyjaciele, zamiast go wspierać jeszcze bardziej go dołują. Ma takie długi, że komornik puka do drzwi. Naprawdę – Eryk stoi nad przepaścią i uważa się za człowieka przegranego. Aż pewnego dnia trafia na spotkanie stoików. I też ma wiele wątpliwości. Bo on, Eryk, potrzebuje już teraz, natychmiast, wiedzieć co ma zmienić w swoim życiu i jak ma osiągnąć oszałamiający sukces finansowy. Niestety, dowiaduje się, że musi ogarnąć wewnętrzny chaos, bo „(…)szczęście wymaga żmudnej pracy, dyscypliny i autorefleksji (…)”.
Właściwie Eryk nie ma już nic do stracenia. Jest na takim dnie, że postanawia spróbować. Od osób poznanych podczas spotkania stoików dostaje zestaw ćwiczenia do praktyki. W książce są one zaprezentowane i rozpisane, krok po kroku.
Eryk zaczyna więc swoją praktykę. Nie idzie mu łatwo. Bo stoicyzm jest jak psychoterapia, każde mu się zatrzymać, zastanowić, przemyśleć swoje postępowanie. Każde mu zadawać pytania i w sobie szukać odpowiedzi. Na dodatek wymaga dyscypliny i konsekwencji w postępowaniu. A także lektur dawnych mędrców, takich jak Marek Aureliusz, Seneka czy Epiktet. No, przyznajcie, że nie czyta się tego, tak szybko, jak kryminałów. Z prostego powodu – ich słowa zmuszają do refleksji, do spojrzenia w głąb siebie. A kto w dzisiejszych czasach ma czas na taka wiwisekcję? Poza tym, jak zmusić rozbiegany umysł do takiej kontemplacji?
O dziwo, z czasem Eryk odkrywa, że ta praktyka przynosi mu spokój i staje się życiowym drogowskazem. Eryk nie panikuje, nie obraża innych, nie pali za sobą mostów - zaczyna świadomie żyć. I bez histerii podchodzi do tego, co mu przynosi los.
Ach, czytając tę książkę coraz bardziej byłam nią zauroczona. Nie jest to typowy poradnik amerykański o tym, jak w 24 godziny zmienić swoje życie i osiągnąć sukces. Takich cudów nie ma! To mądra książka z wieloma poradami, które mogą nauczyć sfrustrowanego człowieka innego spojrzenia na siebie, swoje życie i otaczający świat.
Myślę sobie, że warto w dzisiejszych czasach zostać stoikiem. Zresztą, profesor Zygmunt Kubiak często powtarzał: „wszyscy jesteśmy z Greków i Rzymian”, bo ich świat ukształtował nasz świat. Dobrze jest sięgnąć do korzeni i u dawnych mędrców szukać odpowiedzi na bolączki współczesnego świata, oni wiedzieli o nas wszystko
Magda Lipka
Za książkę dziękujemy:
ciekawa pozycja, urzekł mnie już sam tytuł :) chyba się skuszę, bo recenzja zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńByć może książka interesująca, ale nie dla mnie :( Okładka jak dla mnie odpychająca :(
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała :-)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być naprawdę ciekawa, jeśli gdzieś ją zobaczę przyjrzę się niej bliżej ;)
OdpowiedzUsuń