środa, 3 sierpnia 2011

W ogrodzie pamięci - recenzja


Tytuł:"W ogrodzie pamięci"
Autor:Joanna Olczak-Ronikier
Wydawnictwo:Znak

"W ogrodzie pamięci" to na pewno jedna z najpiękniejszych książek jakie znam. Jej autorka, Joanna Olczak-Ronikier, dokonała swoistej rekonstrukcji dziejów swojej polsko-żydowskiej rodziny Horwitzów. To także udana próba zmierzenia się z żydowskim dziedzictwem pisarki i opisania świata dawno minionego.

Opowieść obejmuje 150 lat dziejów świata i Polski, a zaczyna się od wiedeńskiego rabina, którego syn Gustaw zostaje ożeniony z warszawską Żydówką Julią. Z tego zaaranżowanego małżeństwa narodziło się dziewięcioro dzieci, których losy związały się nierozerwalnie z dziejami Polski. Julia była osobą o bardzo silnym charakterze i woli, dzięki czemu udało jej się przezwyciężyć trudności jakie czekały ja po przedwczesnej śmierci męża. Te cechy charakteru przekazała swoim potomkom, których los ułożył się różnie, ale zawsze bardzo ciekawie. Córka Janina wyszła za Jakuba Mortkowicza, późniejszego słynnego wydawcę, jedna z jej sióstr zostaje panią Citroën, a brat Maksymilian walcząc o komunizm ginie w czasie czystki w ZSRR. Potomkowie Gustawa i Julii reprezentują cały przekrój przekonań i postaw społecznych i czynnie angażują się w losy współczesnego im świata.

Najwięcej miejsca zajmuje opowieść o życiu Janiny i Jakuba Mortkowiczów, którzy jako wydawcy przyczynili się do rozwoju międzywojennej literatury poprzez współpracę między innymi z Marią Dąbrowską i Stefanem Żeromskim. To w ich warszawskim domu gościli tacy luminarze kultury jak ekscentryczna Zofia Stryjeńska czy dr Janusz Korczak. Janina, jej córka Hanna i wnuczka Joanna(autorka wspomnień) przechodzą przez gehennę holokaustu szczęśliwie dożywając końca okupacji. Wielowątkowa historia obejmuje także skomplikowane losy reszty rodzeństwa i ich potomstwa na tle burzliwych epok i stale zmieniającego się świata i sięga do czasów nam współczesnych.

"W ogrodzie pamięci" jest jedną z tych książek, które ani na chwilę nie pozwalają czytelnikowi na wytchnienie i poruszają go do głębi. Jest to zasługa pięknego i barwnego języka jakim posługuje się Joanna Olczak-Ronikier. Wspaniale także oddane zostały realia opisywanych czasów; pełno tu dygresji i przeróżnych smaczków jak np anegdota o bzie podarowanym Hannie Mortkowicz przez samego Tuwima.Mnie szczególnie urzekły opisy dawnej Warszawy i życia ówczesnych mieszkańców stolicy. To właśnie takie opisywanie minionego świata i dawno zapomnianych ludzi sprawia, że przeszłość na nowo ożywa, że to co minione znowu ma znaczenie, a ludzie dawno umarli dostają prawo głosu. Książka zawiera wiele fotografii rodzinnych (fantastyczna okładka) dzięki czemu jeszcze bardziej opisywani ludzie staja się realni. To wszystko sprawiło, że wspomnienia Joanny Olczak-Ronikier zostały całkiem zasłużenie wyróżnione literacką nagrodą Nike za rok 2002.

"W ogrodzie pamięci"jest pozycją wyjątkową na polskim rynku wydawniczym dzięki talentowi pisarskiemu autorki i jej umiejętnemu rekonstruowaniu przeszłości.Olczak-Ronikier jest autorką scenariusza monumentalnego spektaklu-serialu "Z biegiem lat, z biegiem dni", posiada więc doświadczenie w odtwarzaniu dziewiętnastowiecznego mieszczańskiego świata.Oprócz tego ma na swoim koncie doskonałą biografię Piotra Skrzyneckiego i wspomnienia poświęcone dziejom Piwnicy pod Baranami.

Mam wrażenie, że ile bym nie pisał o tej niezwykłej książce to i tak zawsze będzie to za mało, tak ogromny jest zasób treści w niej zawarty na tak niewielu stornach(jest ich raptem 357). Ta wyjątkowa saga rodzinna zapewni czytelnikowi niezapomnianych wrażeń i zwykłej ale jakże pożądanej przyjemności z czytania, a o to chyba w tym wszystkim chodzi...?

2 komentarze:

  1. Lubię książki nawiązujące do rzeczywistych wydarzeń z dziejów danej rodziny, zapowiada się interesująco :)

    Pozdrawiam

    Sol

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa ta książka, nie słyszałam o niej nigdy wcześniej, jednak twa recenzja mnie zainteresowała i pragnę poznać bliżej te pozycje.

    OdpowiedzUsuń