środa, 14 sierpnia 2013

Sodomici - Elwira Watała - recenzja

Kiedy w naszym kraju toczą się dyskusje, czy zalegalizować związki partnerskie tej samej płci, w naszych księgarniach ukazuje się książka o historii homoseksualizmu pt. „Sodomici”.

To kolejny, kontrowersyjny tytuł z serii: „Skandale historii” autorstwa Elwiry Watały. Jestem przekonana, że tak jak poprzednie publikacje, i ta książka będzie cieszyć się ogromną popularnością, i to nie tylko z powodu charakterystycznej narracji, z której autorka jest znana. Również dlatego, że temat, który tu podejmuje, jest niesamowicie ciekawy, jak najbardziej aktualny, i wciąż jest to temat tabu. Niniejsza publikacja ma ogromną szansę zmienić postrzeganie osób homoseksualnych jako chorych, wymagających leczenia, i pomóc w zrozumieniu tego, że problem ten istniał, istnieje i będzie istniał, dlatego warto pogłębić wiedzę o to zagadnienie.

„Sodomici” to barwne, pikantne, pełne wulgaryzmów opowieści, z których dowiecie się m.in:

- kiedy i gdzie powstał homoseksualizm,

- kto ze sławnych postaci był bądź jest homoseksualistą, transwestytą, transseksualistą,

- kim był „mignon”,

- który z królów kunsztownie wplatał perły we włosy królowej, zastępując w ten sposób seks,

- który z władców jako pierwszy w historii poślubił innego mężczyznę,

- kogo nazywano „kłującymi zadkami”.

To tylko kropla w morzu historii, które tu poznacie – od zabawnych, po tragiczne, budzące grozę i wstręt. W tym świecie królów, pisarzy, artystów, władców państw, osób duchownych, odkrywane są zabójstwa z powodu orientacji seksualnych, występują prześladowania, szerzą się choroby - w tym także AIDS. Wszystko opisane w pasjonujący sposób, z dużą dozą humoru, co sprawiło, że książkę o tak ciężkiej tematyce czytało się bardzo dobrze.

„Sodomitów” uważam za lekturę bardzo wartościową, pełną ciekawych, historycznych faktów, których nie odnajdziemy w podręcznikach szkolnych i o których nigdy w swoim życiu nie słyszałam. Jej mały format sprawia wrażenie, iż jesteśmy w stanie przebrnąć przez nią w ciągu kilku godzin, co jest jak najbardziej mylące. To 468 stron niesamowitej podróży przez wszystkie epoki, w której bierzesz czynny udział nie dowierzając, że coś takiego mogło mieć miejsce! To lektura zajmująca, ale zarazem pozwalająca nabrać dystansu do otaczającego nas świata, ludzi, i ich wszelkich ułomności. Uważam ją również za lekturę wzbogacającą naszą wiedzę nie tylko o homoseksualizmie, ale również wiedzę historyczną.

„Sodomici” to na pewno nie książką dla osób, które nie akceptują wulgarnych zwrotów, opisów scen erotycznych, przemocy w literaturze. Drażniący może być również zwrot, którego autorka często używa, a mianowicie: „Drogi Czytelniku”. Jednak jest to bez wątpienia perełka i kopalnia wiedzy dla filologa klasycznego, literaturoznawcy, historyka, kulturoznawcy. To książka dla Czytelnika, który chce zmierzyć się z tak ważną tematyką i jednocześnie lubi literaturę erotyczną.

Czy jesteś zatem gotowy na szaloną, erotyczną przygodę?

Recenzję napisała: Beata Dalla Valle


                                                         Za recenzję dziękujemy:


8 komentarzy:

  1. Całkowicie zgadzam się z Agatą Wiśniewską, iż temat homoseksualizmu, który nadal jest tematem wstydliwym i długi czas był tematem tabu otrzymał fundamentalne opracowanie w postaci książki Elwiry Watały pt. "Sodomici". Imponuje ogrom zamieszczonego materiału, który dzięki ciekawej narracji nie przytłacza czytelnika. Zresztą o tej niecodziennej narracji Watały, która śmiało i niemal bezwstydnie przechodzi od stylu akademickiego do języka potocznego naszpikowanego wulgaryzmami, już słyszałem. To jest znak firmowy tej autorki, który jej książkom dodaje "smaczku".
    Bibliofil

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że zgadza się Pan ze mną - autorem recenzji ;-) Są tu wulgaryzmy, ależ z jaką przyjemnością to się czyta i niesamowicie wciąga ta książka :-) Pozostałe tej autorki również :-) Pozdrawiam serdecznie!
      Beata Dalla Valle

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. A czytał Pan jej " Mój chory de Sade"? Przecież to koszmar! Gdzie była cenzura?

    Adam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cenzury dziś nie ma - i dobrze! A książka znakomita. Powinni ją wpisać na listę lektur. Może wreszcie młodzież coś by czytała, zamiast palić trawkę i sypać dookoła łaciną.

    Bromba

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma szans! I Sodomici i Mój chory de Sade to ksiązki poniekąd rewolucyjne i nie dla pruderyjnych czytelników. Mnie się podobały, ale moja dziewczyna się pluła i nie chciała czytać więcej niz 50 str.
    Dla niej to po prostu pornol!
    Jaro

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim zdaniem tę książkę cechuje wręcz niespotykana nierzetelność i niedokładność. Autorka popełniła mnóstwo żenujących błędów faktograficznych, np. dwukrotnie myli o 20 lat datę śmierci Ludwika II Wittelsbacha, podaje jako pewnik homoseksualną orientację Willa Smitha, rzekomo przez niego potwierdzoną, w rzeczywistości zaprzeczaną, według niej autorem książki jest Bartosz ŻURAWSKI (zapewne myli nazwisko pisarza Bartosza Żurawieckiego), podczas gdy w rzeczywistości są nimi Zbyszek Sypniewski i Błażej Warkocki, uśmierca żyjące osoby, np wokalistę zespołu Erasure, myli pisownię nazwisk (np. Wallis Simson zamiast SIMPSON). Nie wspomnę nawet o nagminnym podawaniu niesprawdzonych informacji jako pewnych, cytatach i informacjach pozbawionych jakichkolwiek źródeł, czy przypisów oraz w gruncie rzeczy homofobicznego podejścia do wielu kwestii, np. rzekomo na świecie 75% zarażonych HIV to homoseksualiści. Jak miałoby to być możliwe, skoro większość zarażonych żyje w Afryce lub Azji, gdzie, po 1. stosunki homoseksualne są nielegalne lub tępione, po 2. W krajach południa Afryki zarażone jest ponad 30% populacji, co wyklucza aby większość z nich była homoseksualna? Podsumowując, książka zniesmaczyła mnie swoją nierzetelnością, na temat stylu nie będę się wypowiadał, gdyż to kwestia gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pardon, książka z pomylonym autorem to "Homofobia po polsku", przeoczyłem podanie jej tytułu w swojej wypowiedzi

      Usuń