wtorek, 3 grudnia 2013
Konkurs w grudniu po południu :)
Witajcie Kochani Książkomaniacy!
Chciałabym zaprosić Was dzisiaj do konkursu, który organizujemy wspólnie z Wydawnictwem Otwartym.
Nagrodą będzie egzemplarz książki Matthew Quick'a "Niezbędnik obserwatorów gwiazd".
Zadanie konkursowe polega na napisaniu w 3 zdaniach odpowiedzi na pytanie: Czego szukasz w gwiazdach, kiedy patrzysz w Niebo?
Czas trwania konkursu:
3 grudnia 2013r. - 10 grudnia 2013r. (włącznie)
O książce słów kilka:
Kolejna powieść Matthew Quicka, autora bestsellerowego „Poradnika pozytywnego myślenia”
Witajcie w Belmont, gdzie rządzą czarne gangi oraz irlandzka mafia (zależy od dzielnicy) i gdzie mieszka Finley. Jego dziadek nie ma obu nóg, ojciec pracuje na nocną zmianę, a matka zginęła w okolicznościach, o których nikt nie chce mówić. Finley też nie chce mówić – odzywa się tylko wtedy, gdy musi. Woli grać w koszykówkę. Jedyną osobą, która rozumie Finleya, jest jego dziewczyna Erin. Oboje co wieczór spotykają się na dachu jego domu, patrzą w gwiazdy i marzą o tym, aby wydostać się z piekła, jakim jest Belmont. Pewnego dnia trener Finleya prosi go o dziwną przysługę…
Podobnie jak w „Poradniku pozytywnego myślenia” bohaterowie tej historii w nietypowy sposób muszą zwalczyć przeciwności losu, zanim w końcu odnajdą szczęście.
Regulamin konkursu:
- Organizatorem konkursu jest blog Książki Moja Miłość
- Udział w konkursie może wziąć każda osoba.
- Nagrodą w konkursie jest jeden egzemplarz książki Matthew Quick'a "Niezbędnik obserwatorów gwiazd" .
- Zadanie konkursowe polega na napisaniu w 3 zdaniach odpowiedzi na pytanie: Czego szukasz
w gwiazdach, kiedy patrzysz w Niebo?
- W treści komentarza proszę o umieszczenie swojego adresu e-mail przez którego można skontaktować się w razie wygranej.
- Proszę o dołączenie do obserwatorów naszego bloga lub do profilu na Facebooku
-Spośród zamieszonych komentarzy wybierzemy jednego zwycięzcę
-Wyniki konkursu zostaną opublikowane do 15.12.2013r.
-Nagroda zostanie przekazana za pośrednictwem Wydawnictwa Otwarte.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W gwiazdach szukam wytchnienia po życiowych "katastrofach". Kiedy spojrzę w ten niezmierzony i trwający Wszechświat, uświadamiam sobie jak małe w porównaniu do tego ogromu są moje problemy. Gwiazdy przynoszą mi blask optymizmu, że są na świecie rzeczy, których nie jest w stanie zniszczyć nic - nasze wspomnienia i marzenia.
OdpowiedzUsuńsabja1986@gmail.com
W rozgwieżdżonym niebie, szukam wzroku mojej zmarłej mamy. Szukam tego doświadczenia i pomocy tak mi teraz potrzebnych. Nauczył mnie tego młody Simba wpatrujący się w postać Mufasy, który będąc gdzieś tam, w niebie przesyłał synowi ciepło poszanowanie dla bliskich, zrozumienie i umiejętność wybaczania.
OdpowiedzUsuńkasienieczka@gmail.com
W gwiazdach szukam drogi do rozwiązania codziennych rozterek i zapomnienia w chwilach załamania. Próbuję odnaleźć sens wypowiadanych niegdyś słów odbijających się echem w bezmiarze Wszechświata. Często zajmując się błahostkami nie dostrzegam piękna otaczającego mnie świata.
OdpowiedzUsuńmoniczka.mm13@gmail.com
Gdy zbliża się pełnia, nie mogę usiedzieć w domu.A taka sytuacja daje mi powód, by poszukać gwiazd na niebie.Słyszę tę cisze wokół, patrzę przed siebie,miasto spowite mgłą-gdzie idę?Sama nie wiem...Ziemia to Eden, ale wciąż czegoś szukam......a w gwiazdach szukam tych lepszych dni...tam gdzie uśmiechem zastąpimy łzy, tam gdzie spokojem zastąpimy krzyk....
OdpowiedzUsuńizawol@interia.pl
Patrząc w niebo pełne gwiazd - tylko nie to w mieście, gdzie przez światło latarni tak naprawdę nie widać tych gwiazd - tylko w piękne, bezchmurne niebo z dala od miasta, np. na plaży - szum fal - miliony gwiazd tuż nad moją głową - szukam pewnej ucieczki od rzeczywistości, oderwania się od codziennych trosk, mogę w spokoju zebrać myśli, pomarzyć. Być może któraś gwiazda spadnie i moje marzenie się spełni? Patrząc w gwiazdy myślę o tym co było, co jest, a przede wszystkim co jeszcze przede mną - patrzenie w gwiazdy daje mi niesamowicie pozytywną energię i napełnia mnie optymizmem.
OdpowiedzUsuńjustiiii@o2.pl
Ogólnie niebo jest dla mnie symbolem nieskończoności, czymś niemożliwym do ogarnięcia wzrokiem, a nawet rozumem, czymś niepojętym i ogromnym. Patrząc na ciemne niebo ozdobione setkami migoczących gwiazd, zastanawiam się, co tam jest, czy są tam tylko planety, księżyce i twory, czy niebieskie sklepienie jest bezgraniczne, czy też może właśnie stamtąd patrzą na nas ci, co już odeszli z tego świata... Często zerkając na niebo rozglądam się także za spadającymi gwiazdami, które podobno pomagają spełnić marzenia, nawet te najskrytsze...
OdpowiedzUsuńagata_steier@tlen.pl
Znów niebo pulsuje, a ja ze strachem za rękę zadzieram głowę, by jak "głupia koza" skubnąć szczęścia w spadającym blasku, który paraliżuje na tyle, że przystaję. Teraz już nic nie istnieje prócz czerni wypełnionej złotymi myślami, że on też uwielbia moje źrenice iskrzące iluzją połączenia. Wsiadam do Wielkiego Wozu, bo otwartość przestrzeni zabiera w podróż, by dołączyć do ciała niebieskiego i jak część Wszechświata mrugnąć kusząco do kolejnego dnia, w którym niewidzialna patrzę z góry na jego świat beze mnie.
OdpowiedzUsuńbachomko@o2.pl
W gwiazdach szukam miłości do świata, wiary w ludzi i życiowej nadziei. Szukam wyciszenia i wytchnienia po dniu zapełnionym obowiązkami. Szukam także jedności ze sobą i z Bogiem, który, głęboko w to wierze, kryje się właśnie tam, gdzieś w gwiazdach.
OdpowiedzUsuńmuszka2@wp.pl
Patrząc w niebo szukam gwiazd, w gwiazdach szukam Ciebie. Może spadasz, może świecisz, patrzę daleko przed siebie. Wypatruję Cię wysoko, gwiazdki mej jedynej, co jest jedna gdzieś w milionie, zatopiona płynie...
OdpowiedzUsuńsylwia.kmiec@gmail.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa cały czas szukam na niebie Wielkiej Niedźwiedzicy oraz Wielkiego Wozu.
OdpowiedzUsuńKilka lat temu w nocy z kolegą patrzyliśmy na gwiazdy, po chwili on powiedział:
- „Zobacz tam jest Wielka Niedźwiedzica, o a tam Wielki Wóz? Widzisz?”
- Yyyy… Tak – skłamałam wpatrując się w gwiazdy.
Czemu tak powiedziałam? bo byłam zauroczona tym chłopakiem i w tym momencie myślałam o zupełnie czymś innym ;)
Teraz, (gdy już jestem dorosła:)) bardzo żałuję, że skłamałam bo nie widziałam tych cudownych zjawisk na niebie, ale cały czas ich szukam w gwiazdach ;)
Pozdrawiam serdecznie,
kwiatusia1@gmail.com
Patrząc w niebo, szukam w gwiazdach oczu, które patrzą tylko nam nie i rąk, które grzeją tylko moje dłonie. Szukam tej spadającej, która pozwoli mi wypowiedzieć na głos życzenie, które normalnie boję się wyrazić. Wiem, że pod jednymi gwiazdami stoimy, chociaż w ten sposób połączeni.
OdpowiedzUsuńxyz697@wp.pl
UsuńOczywiście biorę udział :)
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga jako Agnes Recenzentka i Facebook'a jako Recenzentka :)
Mail: books.rewievers@gmail.com
Gwiazdy, czy tego chcą, czy nie - skazane są na wieczne oglądanie... Gdy patrzę w tę bezkresną przestrzeń, szukam oczami wyobraźni przestrzeni, która rozciąga się za nimi i pomiędzy nimi niczym wielki czarny puch otulający wszystko to, co poza zasięgiem naszego wzroku, co już zostało odkryte, lub odkryte dopiero zostanie. W tym wielkim i nieznanym wszechświecie wypatruję wielkiego wozu, który przewiezie mnie przez krainę marzeń i dziecięcego spokoju, gdzie będę mogła wypowiadać wszystkie pragnienia i spotkam się z tymi osobami, za którymi mogę już tylko tęsknić.
Najlepiej widać gwiazdy w ciemnym lasku
OdpowiedzUsuńgwiazd jest wtedy więcej niż ziarenek piasku
gdy późną nocą patrzę w niebiosa
widzę uśmiechającego się Erosa
szukam tej jedynej co spełni me marzenie
może w Wigilię ziści się to życzenie
krufka@gmail.com
Gdy patrzę na tą ogromna przestrzeń widzę...piękno. Uwielbiam patrzeć na gwiazdy. Tylko w nich mogę znaleźć miłość. Czuję się wtedy jak częścią czegoś ogromnego, bezkresnego.Co będzie towarzyszyć mi zawsze. Ja taki mały trybik wielkiego mechanizmu. Przy nim jestem niczym. Jest ich miliony. Leżą na pięknej granatowej kołdrze, która przysłoniła sufit świata, zwany niebem. Gdy się tak przyglądam szukam smoka. Od zawsze jestem marzycielką. Marzę więc marze o tym by po mnie przyleciał i zabrał do innego, lepszego świata.
OdpowiedzUsuńewa.szydlowska@onet.eu
Prawdziwe niebo i gwiazdy znajduję w oczach mężczyzny, który mnie kocha. Ale kiedy już otwieram okno i wpatruję się w granat nieba, szukam w gwiazdach odpowiedzi... Bo tu na ziemi jest wciąż za wiele pytań bez nich.
OdpowiedzUsuńE-mail: eyesOFsoul90@gmail.com
Rzadko patrzę w niebo,zazwyczaj oglądam czubki własnych butów .Jak już spojrzę to zamieram w bezruchu,wybieram jedną najjaśniejszą z gwiazd i mając przed oczami moją babcię opowiadam co u mnie,A babcia słucha w milczeniu i miganiem daje mi znaki ,ze rozumie i że kocha......
OdpowiedzUsuńEdyta Stalmirska,koliberek1974@o2.pl
Wciąż wierzę, że gdy ujrzę spadającą gwiazdę i wypowiem życzenie, to ono się spełni. Patrząc w niebo szukam więc... swojej spadającej gwiazdy - tej jednej, jedynej, która jest tylko dla mnie i moje spełni marzenie. Liczy się wtedy tylko wiara i nadzieja... cała reszta nie ma znaczenia ;)
OdpowiedzUsuńbiedro_nka@wp.pl
p.s. lubię na facebooku - już dawno ;)
Kiedy patrzę w niebo szukam w gwiazdach spokoju i relaksu. Nieraz też w chwilach smutku w samotności szukam w nich odpowiedzi lub pocieszenia. Lubie ten moment kiedy uświadamiam sobie, że cały nasz świat jest jedynie małą kropką w wielkim kosmosie, co powoduje że moje problemy są jeszcze mniejsze.
OdpowiedzUsuńmavlenka@gmail.com