Zadanie konkursowe:
W komentarzu poniżej napiszcie w kilku zdaniach (max3) Jakim człowiekiem chcielibyście się obudzić za rok?
Czas trwania konkursu:
Konkurs potrwa od: 20.08 - 24.08. 2011r.
Wyniki konkursu ogłosimy: 25.08.2011r.
Nagroda:
Nagrodą w konkursie są trzy egzemplarze książki "Ja, którym chcę być. W poszukiwaniu Bożej wersji siebie"
Jeśli lubisz Billa Hybelsa, zachwycisz się Johnem Ortbergiem!
Składamy się z niezliczonych wersji siebie: „ja, którym nie chcę być”, „ja, którym udaję, że jestem”, „ja, którym myślę, że powinienem być”... Na szczęście istnieje jeszcze jedno „ja” – ja taki, jakim chciałby widzieć mnie Bóg, Boża wersja mnie. Jak stać się taką wersją samego siebie? Co nas przed tym powstrzymuje?
Najczęściej na drodze stają nam nasze własne lęki – boimy się poddać Bożemu prowadzeniu, aby nie stracić „kontroli” nad swoim życiem... Tymczasem – jak wyjaśnia autor – Bóg chce nas udoskonalić, a nie wymienić na „lepszą wersję”.
Nawet nasze słabości mogą nam pomóc odkryć ukryte talenty oraz otworzyć drogę do duchowego wzrostu – trzeba tylko zaufać Bogu, który zna nas lepiej niż my sami...
Zasady:
- W komentarzu poniżej proszę pozostawić swojego maila, by w razie wygranej można było się z Tobą skontaktować.
- Zwycięzców konkursu wybierze administracja bloga.- Z zwycięzcami konkursu skontaktujemy się mailowo
Książki otrzymaliśmy od:
jakim? szczęśliwym, spełnionym i spokojnym o los swoich bliskich... tak po prostu, bo czasem proste rozwiązania bywają najlepszymi.
OdpowiedzUsuńemail: landrusk@gmail.com
Chciałabym przede wszystkim, żeby moje życie nie było zwyczajne. Wstać i mieć pewność, że spełniłam wszystkie moje marzenia, że ludzie wokół mnie są szczęśliwi i że jestem dla kogoś całym światem. Pragnęłabym również być sławna i mieć więcej pieniędzy, bo wtedy można pomagać wszystkim potrzebującym ludziom na świecie na dużo większą skalę.
OdpowiedzUsuńkafalaa@wp.pl
Chciałabym nie narzekać na otaczający mnie świat, odsunąć się od wampirów energetycznych. Chciałabym być bardziej radosna i przebojowa jak to kiedyś było. Chciałabym...żeby "chciałabym" nie było trybem przypuszczającym - niech tak będzie i już!
OdpowiedzUsuńgoya7@go2.pl
Chciałbym się obudzić z sercem przepełnionym miłością do Boga i ludzi,otwartą nieść pomoc potrzebującym. Zawsze żyć w prawdzie nie ważne ile by to mnie miało kosztować, umieć się cieszyć z najmniejszych rzeczy.Obudzić się z odnalezioną pierwszą miłość do mego Stwórcy.
OdpowiedzUsuńabatura79@gmail.com
Chciała bym obudzić się jako człowiek spokojny i cierpliwy z większa nadzieją na przyszłość. Chciała bym też znaleźć w sobie więcej wiary w ludzi i siły do zmieniany swych niezbyt chwalebnych cech.
OdpowiedzUsuńalma08@poczta.pl
Chciałabym za rok obudzić się i nie czuć ,że moje serce to puste pudełko.Chciałabym móc czuć radość,miłość, szczęście itp...Chciałabym naprawdę żyć ...
OdpowiedzUsuńCzłowiekiem pokornym, gotowym poddać się woli Pana. Mieć tą pokorę Hioba, by patrząc na swe życie wiedzieć, że to co z pozoru złe było częścią Bożego planu i prowadziło do dużego dobra.
OdpowiedzUsuńszymonstenk@tlen.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZa rok pragnęłabym się obudzić jako człowiek bardziej ufający ludziom i sobie. Ponadto pragnę wreszcie zrzucić z siebie ciężar winy, która leży w moim sercu i nie daje normalnie funkcjonować. Pragnę także znów nauczyć się kochać Boga i zacząć od nowa z nim iść przez życie.
OdpowiedzUsuńkrysia2304@buziaczek.pl
Jeśli jedno zdanie zobrazuje dwa kolejne jednak niedopowiedziane, bez sensu wysublimowane i bez potrzeby rymowane, to odpowiedzieć mogę zawrzeć w jednym słowie.. Spełnionym. . .
OdpowiedzUsuńagnieszka.kuriata@onet.eu
Gdybym miała taką możliwość by obudzić za rok ...
OdpowiedzUsuńChciałabym być przede wszystkim SOBĄ ,niczego nie udawać ,Żyć pełną piersią ...korzystać z tego co daje nam LOS i cieszyć się każdą chwilą... ...Chciałabym móc uzdrawiać LUDZI i zarażać ich swoim UŚMIECHEM...:D
lauraplum@tlen.pl
Rok wydaje się być czasem tak odległym, ale jak zawsze minie zbyt szybko. Przez te miesiące chciałabym nauczyć się doceniać to co już mam. Uważniej słuchać, częściej milczeć. Zrozumieć powód dla którego tu jestem i dążyć do celów, które są na prawdę istotne, a nie tych, które wabią ładnym opakowaniem. Obudzić się spokojną o swoją rodzinę. Ufać Bogu, tak by życie było jedną wielką modlitwą. Codziennie, co godzinę, co minutę...
OdpowiedzUsuńGdybym miała okazję obudzić się za rok to chciałabym być osobą bardziej radosną, umiejącą znajdywać rozwiązania niełatwych problemów, jednak mimo wszystko ciesząca się życiem.
OdpowiedzUsuństokrota112@gmail.com
P.S. 23.08 w nocy wyjeżdżam i wracam 29 lub 30.08 (w zależności jak uda się z powrotem-pociągiem z daleka).
Człowiekiem umiejącym przebaczyć. Nie wracającym do przeszłości i bólu jaki ona zawiera.Kochającym i kochanym...
OdpowiedzUsuńelaglodz@o2.pl
Za rok chciałabym się obudzić taką, jaką jestem teraz, czyli osobą, która potrafi się śmiać i cieszyć z życia mimo przeciwności losu. Chciałabym, żebym za rok mogla powiedzieć: "Jestem taka, jaka chcę być, a nie taką, jaką chcą mnie widzieć inni". Wtedy będę szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńHabibi1610@interia.eu
Za rok chciałbym się obudzić lepszy niż jestem teraz. Mając przeświadczenie, że cokolwiek się w moim życiu stanie, to dam sobie z tym radę. I przede wszystkim chciałbym mieć pewność, że nie żyję tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych.
OdpowiedzUsuńdaniel2805@wp.pl
Jaka chciałabym się obudzić za rok? Pod względem charakteru i wyglądem taką samą, jaką jestem teraz. Chciałabym tylko, żeby przybyło mi nieco doświadczenia i umiejętności.
OdpowiedzUsuńgrafogirl@op.pl
Jest takie ćwiczenie - aby wypisywać sobie każdego dnia cele - jakie się chce osiągnąć za rok, każdego dnia od nowa należy je zapisywać, aby uświadamiać sobie to, co dla nas jest ważne w danym momencie. Po roku ta lista może wyglądać zupełnie inaczej, ale ważne jest to, że dąży się do wciąż nowych rzeczy. Taką chciałabym być - idącą wciąż ku nowemu, ku temu - co mnie rozwija, wzmacnia, powoduję, że jestem bliżej poznania Prawdy ostatecznej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę, aby każdy po roku był taki - jaki pragnie:)notocoewela@gazeta.pl
Za rok chciałabym być szczęśliwsza niż teraz. Chciałabym być zadowolona z tego, co zrobiłam przez ten czas i móc powiedzieć "Nie zmarnowałam tego roku". I chciałabym poprawić moje poczucie humoru ,może za rok się uda ;)
OdpowiedzUsuńemail:mart.kowalska@gmail.com
Chciałabym obudzić się ze zdziwieniem dziecka: dziwić się barwom skrzydeł motyli, co odwiedzają mój ogród, jakbym widziała je po raz pierwszy (choć co roku przylatują dziesiątki).
OdpowiedzUsuńChciałabym obudzić się z myślą dziękczynną za to, że mogę szeroko otworzyć okno na pachnący sierpień: bo jestem, mogę wstać i podejść do okna, a mój dom też nadal stoi.
I szczęśliwa - bo budzę się obok niego.
a.dudzianka@gmail.com
Za rok chciałabym się obudzić jako osoba, która w końcu zwalczyła kompleksy i w pełni siebie pokochała. Chciałabym stwierdzić, że udało mi się zrobić tych kilka małych-wielkich kroków, które założyłam sobie na 2011 rok. I poczuć się tak banalnie, zwyczajnie szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńmag.szulc@gmail.com
Chciałabym się obudzić, spojrzeć na moją gitarę podłączoną do wzmacniacza, na perkusję, w tle słychać metal, najlepiej Slayer. Moje długie włosy lekko opadają na ramiona, obok glanów na podłodze leży wizytówka kliniki aborcyjnej i numer do miłej pani z trasy do Warszawy, a ja się pytam "Kto, kurwa, zajebał joity, które leżały obok butelki jacka danielsa!?"
OdpowiedzUsuńZa rok chciałabym obudzić się przede wszystkim człowiekiem mniej złośliwym i mniej ulegającym emocjom. Chciałabym bardziej doceniać to, co robią dla mnie inni ludzie, pozbyć się choć odrobiny swojego egoizmu, którym rażę wszystkich dookoła. Jednak przede wszystkim chciałabym obudzić się człowiekiem potrafiącym znaleźć szczęście w najdrobniejszych sprawach życia codziennego.
OdpowiedzUsuńpaula53@amorki.pl
Za rok chciałbym się obudzić z przeświadczeniem, że niczego nie żałuję. No i jeszcze jedno - chciałbym obudzić się w końcu wyspany :). Ostatnio bardzo brakuje mi porządnego snu.
OdpowiedzUsuńZa rok chciałabym się obudzić jako człowiek asertywny, który ma jasno sprecyzowane cele i wie czego chce. Chciałabym być człowiekiem spełnionym, ale również takim, który nie spoczął na laurach i może spojrzeć sobie w oczy każdego dnia.
OdpowiedzUsuńmargarita888@onet.pl
Chciałabym się obudzić młodsza, zdrowsza, mądrzejsza, piękniejsza i bogatsza a wszystko to dla mojego ukochanego męża ,no i dla siebie troszkę też.Myślę, że podświadomie każdy o ty marzy.
OdpowiedzUsuńodon.siek@onet.eu
Za rok chciałabym obudzić się przepełniona miłością do Ojca Niebieskiego oraz wszystkich Jego Stworzeń.Chciałabym już nie mysleć o sobie tylko nieść miłośc,radość i wiarę tam gdzie ich brakuje i słuzyć innym ku Chwale naszego Pana Jezusa Chrystusa.Chciałabym odnaleźć swoje powołanie,pełnić wolę Pana tam dokąd mnie pośle i być zawsze blisko Boga,który jest nieskończoną Miłoscią.
OdpowiedzUsuńmi_do_ri@o2.pl
Za rok moja ziemska pielgrzymka skróci się o 365 dni,a ja chciałabym być bardziej utwierdzona w wierze nadziei i miłości i przelewać te boskie łaski na otaczających mnie ludzi.Chciałabym ...
OdpowiedzUsuńkotun3@o2.pl
Za rok chciałabym obudzić się jako szczęśliwa osoba, która ma wielu znajomych, na których może polegać. Za rok chciałabym obudzić się w łóżku przy kochającym mnie mężczyźnie oraz naszym dziecku. Pragnę dzielić się swoją miłością oraz radość, bo przecież podobno nawet małe rzeczy powinny nas cieszyć.
OdpowiedzUsuńMój emial: ali30-188@o2.pl
Chciałbym obudzić się:
OdpowiedzUsuńKochającym - u boku żony, która za rok nią już będzie :)
Cierpliwym - albowiem do nich będzie należeć Królestwo Niebieskie
Szczęśliwym - wierząc w Boga myślę że to osiągnę
marcinellino@o2.pl
taką jaką jestem obecnie, czyli czułą, kochającą, pełną wiary i miłości, w otoczeniu przyszłego męża i dzieci oraz Opatrzności Bożej
OdpowiedzUsuńmurba78@gmail.com
Chciałabym obudzić się osobą otuloną miłością najbliższych, wdychającą zapach szczęścia, smakującą radości życia i świadomie przeżywającą wszystkie jego barwy i odcienie. Pragnę stać się człowiekiem pchanym wiatrem nadziei, wiary, siły, przyjaźni i dobroci. Wreszcie, marzę o tym, by za rok móc nadal doświadczać wszystkich wątpliwości, pytań, refleksji, które codziennie pukają do bram mojego serca, by nigdy ich nie lekceważyć...
OdpowiedzUsuńanulka2607_18@o2.pl
Za rok chciałabym być nadal sobą, tyle że zamężną, pracującą i zdrową. Niczego więcej nie potrzebuję do szczęścia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sol
sol4me@o2.pl
Za rok. Chciałabym nadal być sobą-małą,uśmiechniętą od ucha do ucha osobą.
OdpowiedzUsuńTyle,że z mniejszym workiem problemów
i większym bagażem doświadczeń.
Chciałabym się odnaleźć w tym świecie,
który mnie codziennie zaskakuje.
Jak każdy-chciałabym być szczęśliwa!
NaoMi
http://marzeniedymne.blogspot.com/