piątek, 9 maja 2014

Jajko z niespodzianką - recenzja

Jajko z niespodzianką” Agnieszki Krakowiak – Kondrackiej to pierwsza powieść scenarzystki serialu „Na dobre i na złe”. Tym razem Pani Agnieszka zmierzyła się z powieścią. Czy jej się to udało?

Powieść na pierwszy rzut oka należy do gatunku „babskich czytadeł”, ale wcale tak nie jest. Mamy dylematy rodzicielskie , miłość , ale i wątek kryminalny i intrygi .

Ada to kobieta trzydziestoletnia, dziennikarka , podróżnik. Przed ciążą Ada dużo podróżowała ze swoim mężem Davidem. Kiedy była w ciąży miała wielkie plany, że po urodzeniu nic się nie zmieni, z dzieckiem w chuście również można podróżować. Niestety życie nas często zaskakuje i to nie do końca tak jakbyśmy chcieli. Julka urodziła się chora i pierwsze miesiące spędziła w szpitalu. Mąż odchodzi i na Adzie spoczywa obowiązek wychowywania dziecka.

Samotnej matce czasami trudno pogodzić wychowanie dziecka i pracę. Jednak Ada ma do pomocy mamę. Julia wychowywana w miłości i cieple jest radosnych dzieckiem. Jako trzylatka zostaje zapisana do prywatnego przedszkola, żeby miała łatwiej. Dlaczego? Nie zdradzę

Nie mam do czynienia na co dzień z prywatnymi przedszkolami czy szkołami, dlatego podziwiam wspaniałe przedszkole, nauki języków obcych i świetne zajęcia dla dzieci. Z drugiej strony przedszkolaki do przedszkola wożone są „super wozami”, urodziny odbiegają od normalnych standardów. Jak odnajduje się tam Julka z chorą rączką?

Książka napisana lekko i ciekawie. Wzrusza i bawi. Wystarczą dwa wieczory i dobra kawa, żeby poznać świat Ady , Julki i dowiedzieć się kto to jest Adam .

Mam jednak małe „ale” początek zapowiada się ciekawie, potem akcja się wlokła, i pod koniec wszystko wydarzyło się tak szybko, że musiałam cofnąć się kilka kartek, żeby zrozumieć co się właśnie wydarzyło.

Mimo wszystko polecam „Jajko z niespodzianką”, myślę, że w każdym z nas drzemie dziecko, które bardzo lubi te czekoladowe jajka. Nigdy nie wiadomo, co kryje się pod słodką czekoladą. Warto się o tym przekonać właśnie z tą książką.

Hanna Klinke


 Za książkę dziękujemy:

2 komentarze:

  1. Ostatnio znajoma pytała czy czytałam tę książkę, a ja niestety nawet o niej nie słyszałam. Obiecałam, że się dowiem, a tu proszę recenzja :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo inna książka, i ciekawa! Chcę ją <3

    OdpowiedzUsuń